Niemcy pracują dokładnie? BZDURY

Przyjęło się stwierdzenie, że niemiecka dokładność i precyzja wykonania są na najwyższym poziomie i znacznie przewyższają Francuzów, Włochów czy Polaków. Jednakże czy jest to zaleta niemieckiego zamiłowania do porządku? Po wizycie w zakładzie Affalterbach śmiem w to wątpić…

[brzydki]

Pracowałem ostatnio w niemieckiej firmie, która wykonywała elementy linii montażowych dla Mercedesa w Stuttgarcie. Mogę powiedzieć tak - firma, która posiada ISO nie dorasta do pięt do zapyziałego zakładu, w którym pracowałem w Polsce w Świętokrzyskim, a który tego ISO nie posiadał. I cały czas się zastanawiam jak to jest możliwe. Nawet byłem obecny podczas corocznego audytu w sprawie ISO tejże firmy.

Mam tylko jedną konkluzję. Niemiecka jakość to mit - wynika

[n.....n]

@brzydki: No to mit czy nie mit? Skoro jakość maszyn jest wysoka to chyba to co można nimi zrobić też będzie miało wysoką jakość nie? Co z tego że robią turasy jak wszystko jest tak nagrane jak dla debila żeby tylko to przyłożyć to przycisnąć i gra, nawet turas takiego czegoś nie zepsuje.

[brzydki]

@qweq3: Cóż, zaznaczyłem, że to moje doświadczenia i nigdzie nie napisałem, że to pojedynczy przypadek. Akurat z przemysłem niemieckim mam sporą styczność choćby od strony Polskich firm, które są odbiorcami niemieckich zleceń i które to budują właśnie ten mit jakości. Zresztą nawet ten pojedynczy przypadek świetnie świadczy o tym gdzie można sobie normę ISO wsadzić.

[n.....5]

Niemcy są tak homogeniczni, że wszyscy pracują tak samo, albo dokładnie albo niedokładnie...

[Tapirro]

Artykuł jak z onet.pl. BTW. Piszcie co chcecie ale "Ordnung muss sein" już dawno w DE umarł.

[tepiciel_debili]

@Tapirro: Mylisz pojęcia. Na montażu jest porządek, reżim czy jak to chcesz nazywać. Tyle, że nie ma zrozumienia wykonywanych czynności. Taki człowiek to jak robot, tyle że na daną chwilę tańszy w eksploatacji i utrzymaniu.