A może w końcu skandynawski sposób karania kierowców? 500zł to jedynie 14% krajowej... a dla mnie to kupa kasy i jakbym dostał taki mandat, to bym się rozpłakał jak nastolatka. Natomiast Pan prezes KGHMu takowy dostanie to się tylko uśmiechnie. Proponuję 10% ostatniego PITu, będziemy karać tak samo dotkliwie.
@scape: Tylko wszystko fajnie wygląda w teorii. Czemu zamiast stosować fotoradary dla bezpieczeństwa (w końcu każdy kierowca zwalnia widząc skrzynkę, szczególnie jeśli po drodze będą znaki) to chowa je się po krzakach? Czemu zamiast ścigać np. rowerzystów łamiących przepisy poluje się na nich na bocznych i nieuczęszczanych drogach? Czemu patrole drogówki nigdy nie staną w miejscach w których naprawdę dochodzi do wypadków tylko wolą wybierać takie, o których wiedzą że kierowcy
@thewickerman88: Przed wszystkim kierowcy mają w dupie bezpieczeństwo i wszystko inne. Państwo stara się zwiększyć bezpieczeństwo na drogach, gdyż na skutek wypadków komunikacyjnych traci ogromne pieniądze:
Utraty życia i obrażenia na drogach kosztują Polskę miliardy złotych rocznie – szacuje Bank Światowy. Każdy wydatek na poprawę bezpieczeństwa przekłada się na 50 razy większy zysk ekonomiczny dla państwa. Ludzkie życie jest bezcenne. Ale też śmierć każdego obywatela uderza w gospodarkę kraju. Te straty
Przede wszystkim - za granicą Polacy nie jeżdżą zgodnie z przepisami dlatego, że są wyższe mandaty, tylko dlatego, że jest tam lepsza sieć dróg. Jedziesz szybko na autostradzie - nadrabiasz czas i potem po mieście już 50, bo nigdzie Ci się nie śpieszy. U nas jest już nieporównywalnie lepiej, niż choćby 10 lat temu, ale nadal brakuje nam kilkunastu lat powiedzmy, żeby dało się bezkolizyjną drogą dojechać w każde (w miarę) miejsce
@1999: jak ja mam 1000 do zrobienia to wstanę na tyle wcześnie żeby nie marnować czasu w Polsce i przejechać w nocy. Jakbym jechał na dzień to prędzej czy później by trzeba było nadganiać żeby się wyrobić na czas, lepiej trochę przekroczyć prędkość niż jechać zmęczonym.
Bajki opowiadasz. "Trochę przekroczyć prędkość" ? O ile te "trochę", o 5, 10 km/h. Jeżeli uda się średnią zwiększyć o te 10 km/h co jest astronomicznym wynikiem, to przy 1000 km trasie zyskujesz zaledwie godzinę.
W warunkach polskich, na przeciętnych trasach 100-200 km, strasznie się spieszący zyskują tylko kilka minut. Nigdy tego nie policzą, bo po co, lepiej siebie i innych okłamywać "lepszym wynikiem". Myślenie boli, niektórych nawet bardzo. Oto
500 - złotowy mandat, najwyższy w taryfikatorze, to zaledwie 14 procent średniej krajowej płacy.
Ha, czemu nie wezmą 14% najniższej krajowej.
Beata Bublewicz, przytacza przykład 15-letniej uczennicy, która została potrącona właśnie na zebrach przez auto w jej rodzinnym Olsztynie i odniosła ciężkie obrażenia. Kierowca ukarany został 500-złotowym mandatem.
Pewnie, dajmy mu 5000zł mandatu i niech dalej jeździ. Za takie wykroczenia od razu połamać nogi.
To jak jakiś bachor wbiegnie prosto pod samochód to wina kierowcy nie bachora ?? Nie każdy wypadek na na jezdni z udziałem pieszego jest spowodowany przez kierującego pojazdem.
Ofiarą tego rabunku padli kierowcy... Widzę że dużo wykopków chyba nie jeździła samochodem ale komentują i proponują kary nawet 20 000 zł o.0
Zanim lemingowo będzie się popierać te pomysły rabunku to powiem że problemem są nie mandaty a przepisy. Ktoś kto się tym zajmuje powinien płacić za te mandaty dawane w niesłusznym miejscu. W Polsce wiele przykładów, a jeszcze więcej w Warszawie znam. Przykładowo wiele osób powie tutaj że jest 50-
Mnie ostatnio %%%# jasny strzelił jak koleś dla popisu jechał zygzakiem i kierował się prosto na mnie (przystanek z ludźmi). No k$%@a litości, ale śmierć w oczach (autentycznie aż odskoczyłem), a jakiś pacan miał fajną zabawę, bo sobie udawał pijanego i kierował się w stronę bezbronnych ludzi. Może ta historyjka mało wnosi co do mandatów, ale niektórym cwaniaczkom na drogach to odebrałbym prawo jazdy na zawsze.
Komentarze (116)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
bo zarabiają więcej?
Jaką średnią prędkość uzyska się jeżdżąc zgodnie z przepisami po Niemczech, a jaką uzyskałoby się średnią prędkość jeżdżąc przepisowo po Polsce?
Bajki opowiadasz. "Trochę przekroczyć prędkość" ? O ile te "trochę", o 5, 10 km/h. Jeżeli uda się średnią zwiększyć o te 10 km/h co jest astronomicznym wynikiem, to przy 1000 km trasie zyskujesz zaledwie godzinę.
W warunkach polskich, na przeciętnych trasach 100-200 km, strasznie się spieszący zyskują tylko kilka minut. Nigdy tego nie policzą, bo po co, lepiej siebie i innych okłamywać "lepszym wynikiem". Myślenie boli, niektórych nawet bardzo. Oto
Ha, czemu nie wezmą 14% najniższej krajowej.
Pewnie, dajmy mu 5000zł mandatu i niech dalej jeździ. Za takie wykroczenia od razu połamać nogi.
W Niemczech nie dość, że mają wysokie mandaty
@Czacha47: byles widziales ze taki wyrok wydajesz?
zycze ci zeby jakos bachor wybiegl prosto pod twoj samochod. mam nadzieje ze jakis honor masz i polamiesz sobie nogi sam.
@kamilsien: thank you cpt obvious ;)
wlasnie o tym samym pisalem, choc nie tak lopatologicznie.
Zanim lemingowo będzie się popierać te pomysły rabunku to powiem że problemem są nie mandaty a przepisy. Ktoś kto się tym zajmuje powinien płacić za te mandaty dawane w niesłusznym miejscu. W Polsce wiele przykładów, a jeszcze więcej w Warszawie znam. Przykładowo wiele osób powie tutaj że jest 50-
Uważam dokładnie tak samo.
Dla jednego dotkliwą dla budżetu domowego karą będzie 200zł a dla innego 2000zł.