@uht200: Pewnie ma wyczute auto. Niektórzy tak mają, że potrafią jeździć na centymetry. Ja na w tym wypadku musiałbym zrobić większy łuk, żeby od razu wjechać równolegle do porsche. A np. mój kolega jeździ starą astrą combi tak, że się dziwie, że jeszcze ani razu w nic nie przywalił ani nie porysował.
Akcja jak z "Młodych Wilków" - Niemiec umawia się ze złodziejem, zostawia samochód z kluczykami, z ubezpieczenia dostaje odszkodowanie.
Wygląda to tak jakby złodziej dokładnie wiedział po co przyjechał. Chyba, że to taki standard, że podjeżdżają do każdego fajnego samochodu sprawdzić czy nie ma kluczyków w środku.
@bit1: A jeżeli kupiłem auto z jednym kluczykiem? W umowie kupna-sprzedaży zawarta jest adnotacja że jest tylko jeden kluczyk. W ubezpieczalni też podawałem informacje że mam tylko jeden.
Jakaś dziwna ta akcja. Każdy wie, że na stacjach benzynowych są kamery. Coś mi tu śmierdzi. To wygląda raczej jak wyłudzenie odszkodowania za kradzież samochodu. Tylko czy ubezpieczyciel wypłaci jak w środku zostały kluczyki? Wątpię.
Komentarze (107)
najlepsze
@uht200: Pewnie ma wyczute auto. Niektórzy tak mają, że potrafią jeździć na centymetry. Ja na w tym wypadku musiałbym zrobić większy łuk, żeby od razu wjechać równolegle do porsche. A np. mój kolega jeździ starą astrą combi tak, że się dziwie, że jeszcze ani razu w nic nie przywalił ani nie porysował.
... Z jedną rurą wydechową i hakiem holowniczym na środku, mmm... :)
Wygląda to tak jakby złodziej dokładnie wiedział po co przyjechał. Chyba, że to taki standard, że podjeżdżają do każdego fajnego samochodu sprawdzić czy nie ma kluczyków w środku.
Dzieki, zawsze czytam komentarze od gory do dolu przed obejrzeniem.