Ruszył w pościg za PKS-em. Taksówką
W Grudziądzu kierowca się nie zatrzymał, więc Cezary Zieliński wsiadł do taksówki i próbował zatrzymać autobus na przystanku w Dragaczu. Bez skutku. "Kosza" dostał też w Dolnej Grupie. Jest wściekły. -
Gazeta_Pomorska z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 23
Komentarze (23)
najlepsze
Audi osiemdziesiątką.
"facet se myśli, że wszyscy są na jego skinienie, takiego wała! Niech se jedzie taksówką."
A po jakimś czasie facet zajeżdża pod autobus taksówką, to:
"Skoro faceta stać na rozwalanie pieniędzy na taksówkę, to niech se nią jedzie już do końca, bogacz się znalazł!"
G. prawda. To nasz durne przepisy wymusiły takie zachowanie kierowcy, przynajmniej za pierwszym i drugim razem. Otóż posłowie uznali, że kierowcy autobusów są upośledzeni i mogą zatrzymywać się tylko na przystankach. Nie mają takich umiejętności jak kierowcy amatorzy, by zatrzymać się w dowolnym miejscu gdzie nie ma zakazu. Jakby kierowca się zatrzymał mógłby dostać
Tanie macie tam wypożyczalnie samochodów...
To oczywiście tylko hipoteza, ale myślę najbardziej prawdopodobna
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora