Funkcjonariusze ustalili i dotarli do wszystkich pokrzywdzonych firm oraz producentów będących właścicielami praw autorskich zidentyfikowanego oprogramowania.
to jest to ścigane z urzędu? ze policja sama szuka "piratów" i informuje producentów softu że zostali okradzeni? czy może policja po prostu dba o prywatne interesy producentów? zamiast o bezpieczeństwo wszystkich obywateli...
@velmafia: Wydaje mi się, że to była grubsza sprawa, tak jak już ktoś wyżej napisał. Bo po pierwsze - skąd policja miałaby w ogóle wiedzieć, że na jego dysku coś jest? Jak ktoś nie jest idiotą i nie używa (albo sporadycznie tylko) tych najbardziej bezczelnych metod ściągania (czyli choćby p2p), to nie ma wuja, żeby w ogóle mogli na gościa trafić. P2M teraz jest już takie sprytne, że jak kiedyś wszedłem
''18letni mężczyzna'' to nadaje całej sprawie większej powagi. Dopiszą, że funkcjonariusze zabezpieczyli dowody i mamy przestępcę, rasowego pirata który czyni krzywdę biednym korpo-pijawkom. Do 5 lat pozbawienia wolności, za co ? Do 5 lat można dostać także za napad z rabunkiem albo kradzież kilku samochodów, gdzie logika, gdzie sens?
Myślałem, że piractwo jest karane na wniosek pokrzywdzonego, więc tym bardziej dziwne, że Policja jest taka nadgorliwa i wysyła zapytania do wszystkich "właścicieli" praw autorskich, czy nie raczyliby pomóc w nabijaniu statystyk... Co kreatywniejsi śledczy zapewne potrafią potraktować 1 program jako 1 osobne wykroczenie, co może przynieść spektakularne wyniki :)
@Khaine: moim zdaniem to w ogóle jest popieprzone, jaki jest sens łapać takie osoby, które piracą tylko na własny użytek? Co, dwie gry znajdą u niego i scrackowanego winrara?
Rozumiem jeszcze ścigać tych co dziesiątki terabajtów uploadują na warezy i na tym zarabiają, ale takie łapanki dzieciaków, które sobie ściągnęły Splinter Cella bo im z kieszonkowego nie starczy jest co najmniej żałosne...
Funkcjonariusze ustalili i dotarli do wszystkich pokrzywdzonych firm oraz producentów będących właścicielami praw autorskich zidentyfikowanego oprogramowania.
Przecież to k%$!a te firmy mają obowiązek dbać o swoje prawa autorskie, a policja nie powinna się do tego wtrącać - chyba że na wniosek prokuratury, przy prowadzeniu konkretnego śledztwa na wniosek "poszkodowanego".
Komentarze (244)
najlepsze
to jest to ścigane z urzędu? ze policja sama szuka "piratów" i informuje producentów softu że zostali okradzeni? czy może policja po prostu dba o prywatne interesy producentów? zamiast o bezpieczeństwo wszystkich obywateli...
Rozumiem jeszcze ścigać tych co dziesiątki terabajtów uploadują na warezy i na tym zarabiają, ale takie łapanki dzieciaków, które sobie ściągnęły Splinter Cella bo im z kieszonkowego nie starczy jest co najmniej żałosne...
Funkcjonariusze ustalili i dotarli do wszystkich pokrzywdzonych firm oraz producentów będących właścicielami praw autorskich zidentyfikowanego oprogramowania.
Przecież to k%$!a te firmy mają obowiązek dbać o swoje prawa autorskie, a policja nie powinna się do tego wtrącać - chyba że na wniosek prokuratury, przy prowadzeniu konkretnego śledztwa na wniosek "poszkodowanego".
Jak tam, stawiłeś na przesłuchanie w swojej sprawie?:D