Góry Huangshan na własna rękę.

Było już znalezisko na temat gór Huangshan. Wiem że wiele osób marzy żeby tam pojechać, ale obawia się wysokich kosztów wycieczki zorganizowanej, lub tego, że nie poradzi sobie wyjeżdżając na własną rękę, w tak egzotycznym kraju jak Chiny. W załączeniu relacja z naszej wyprawy.

[t.....h]

Super wykop, bo od pierwszego momentu jak się dowiedziałem o huangshan (z 4 lata temu) postanowiłem tam pojechać :).

[M.....t]

To jak to w końcu jest z tym alkoholem? Słyszałem , że wódki i napoje wysoko procentowe etc są za 2 - 3 zl ; o

I to na wykopie , ktoś tak mówił w AMA ;o

[irecky]

@Mavet: Z tego co ja widziałem jest inaczej. Najtaniej jest w hipermarketach i tam lokalne piwa są w cenach podobnych do cen polskich, natomiast importowane są drozsze niż w Polsce.

Co do alkoholi średnio i wysokoprocentoych, to ceny zaczynały się od kilkudziesięciu CNY, więc na pewno nie było to 2-3 zł . Niestety w nie jestem w stanie powiedzieć jakiej jakości były to trunki ani jak były mocne, ze względu

[zongobongo]

@irecky : A opcja pt. wypożyczenie samochodu w Chinach się kalkuluje? Zawsze to nieco swobodniejszy jesteś, a i w sytuacji podbramkowej w nim kimniesz. Wiadomo Ci cos na ten temat?

[Yoghurt]

@Kangel: to są dłuższe? Moja wiza jest co roku odnawiana i zawsze na rok. Co do prawka, to mając polskie zdaje się tylko teorię, z 1300 pytań czingliszem losowane jest 100. Dzień nauki i z głowy, można wynajmować samochód :)

[irecky]

@zongobongo: Niestety, to jest jedna z ciekawostek: Osobom z poza Chin nie można wypożyczać samochodu, ani prowadzić samochodu w Chinach w ogóle :]

[bobik314]

Nie chciałeś jechać maglevem?

[Kangel]

@bobik314: http://www.wykop.pl/link/1260981/gory-huangshan-na-wlasna-reke/#comment-11757155

[bobik314]

@Kangel: Dzięki. Szukałem słowa "maglev", ale w tamtym momencie nie go jeszcze w komentarzach.

[bardzospokojnyczlowiek]

Co to i czy chodziliście po tym?

[irecky]

@bardzospokojnyczlowiek: Nie, nie chodzilismy i chyba niespecjalnie nas ciągnęło :) Był to fragment trasy zamknięty dla turystów. Był to nowy odcinek trasy w budowie, albo stary w remoncie. Coś w tym rodzaoju.

Mimo tego że na zdjęciach wyglada to róznie, po górach chodzi się w miarę bezpiecznie. W zasadzie nie ma miejsc gdzie "ryzykujesz życie", jesli nie schodzisz ze szlaków. Inna sprawa że nawet chodząc po szlakach kilka razy ugięły

[gajetiq]

@bardzospokojnyczlowiek: chyba to samo co http://www.foundshit.com/pictures/world/mount-huashan-02.jpg tylko z barierkami :)

[archikam]

irecky czy cokolwiek Ci wiadomo na temat wspinaczki skałkowej w tych górach?

[irecky]

@archikam: Niestety ale nic. Jedno co mogę powiedzieć, to że przez kilka dni pobytu nie widziałem nikogo kto by się wspinał albo miał sprzęt do wspinaczki. :]

[micles]

@archikam: I jeszcze jedna opinia że zakazane :

http://www.supertopo.com/climbing/thread.php?topic_id=401012&tn=0

[C.....o]

Super relacja, dzięki! Niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi ;)

[darktremor]

bardzo fajna podróż. tylko pozazdrościć:) i życzę dalszych przygód.

[k.....o]

Fajnie opisany wypad - dzięki. Mam jeszcze jedną prośbę w imieniu podróżujących z całego świata. Czy mógłbyś zaktualizować i rozszerzyć opis na stronie wikitravel?

http://wikitravel.org/en/Huangshan

[irecky]

@kapuczino: Ok, nie obiecuję że to będzie od razu, ale zrobię to w swoim czasie :)

[k.....o]

@irecky: ja też tylko sugeruję :) sam staram się tam uzupełniać wpisy. myślę, że wikitravel w wielu miejscach przewyższa już informacje z Lonely Planet (możliwość aktualizacji), a potencjał jest jeszcze większy. dlatego zachęcam kogo się da do pisania tam.

fajne jest to, że możesz przekopiować tam treści ze swojej relacji/bloga lekko modyfikując je do schematu :)

[n.....i]

Fajny wypad i zazdrość mam. Ale pozwolę sobie na trochę odmienne zdanie w sprawie noclegów. Spanie pod namiotem czy szerzej - bez rezerwacji ma jeden ogromny plus: nie trzeba się spinać, żeby być gdzieś o czasie i zdążyć, można modyfikować trasę, czemuś poświęcić więcej czasu, coś odpuścić. A jeśli chodzi o wyżywienie - może warto zarezerwować w bagażu jakieś 1,2 kilograma na palnik, butelkę z paliwem i garnek? Wtedy wiesz, co jesz....

[Gu3scik]

@nawrotki: Z tym palnikiem i garnkiem to może trochę racja ale..jak już jedziesz tak bardzo daleko, jak te Chiny (przecież każde dziecko w piaskownicy kopiąc dziurę chciało się tam dokopać, więc to jest daleko..) nie warto też spróbować tamtejszej kuchni? Nawet szarpnąć się i spróbować stereotypowych mrówek albo innej szarańczy? A jak autor tekstu pisał, zawsze zostaje ta miska ryżu z warzywami :) Kurczaka raczej się też dostanie na jakimś

[Kangel]

@nawrotki: Dokładnie jak @Gu3scik pisze: jadąc w zupełnie inny rejon świata warto spróbować tamtejszej kuchni. Rok temu byłem przez miesiąc w podobny sposób jak @irecky - wyjazd nie z biura podróży. Wraz z bratem żywiliśmy się w przyulicznych knajpkach, unikając większych restauracji. I ani razu nie mieliśmy kłopotów żołądkowych :) Chociaż przyznać trzeba, że nie o wszystkim byłbym w stanie powiedzieć: "wiedziałem, co jadłem" :)