@Pika20: to akurat sensowne. Nauczyciele twierdzą, że zarabiają za mało, a społeczeństwo, że mają za dużo wolnego. Jeśli dodamy fakt, że dzieciaków jest coraz mniej, to w sumie jedyne sensowne rozwiązanie problemu.
Sam uważam, że lepiej zatrudnić np. dwóch solidnych pracowników i płacić im 3 tys., niż czterech kiepskich za 1,5 tys. każdy (kiepskich, bo dobrzy za taką kasę raczej nie przyjdą).
Nie wiem kto Ci wmówił o tych 50% podwyżki. To półprawda. Prawda, bo 50% było - nieprawda, bo nie w tym roku, tylko rozłożone na kilka lat (w jednym roku 5% dwa razy w roku, potem 7% raz w roku; w tym roku cały proces zakończył się wraz z 3,5% podwyżki).
Autor obrazka wie, że gdzieś dzwonią nawet lepiej od ministrów finansów strefy euro. Właściwym postępowaniem firm jak już biurokraci wywołają kryzys jest właśnie obniżenie kosztów działalności przez zmniejszenie płac - w odróżnieniu od zwolnień pracowników, czy już całkiem absurdalnych posunięć rządów, które podwyższając podatki, zwiększają dodatkowo te koszty. Niestety, obniżenie płac jest często niemożliwe z powodu - no właśnie - rządowych ustaw pracowniczych.
@magdula: Proponuję następnym razem podać link do wykopu ze zduplikowanym znaleziskiem, bo link do jakiegoś-tam serwisu o niczym nie przesądza. Poza tym stwierdzenie "Było, ban." chyba jest zbyt mocne, czyż nie? ;-)
@Dabrus: Myślisz, że w prywatnych jest inaczej? Prywatne spółki z.o.o również są dojone przez zarząd.
Np. osoba prowadząca DG odpowiada całym swoim majątkiem w przypadku niepowodzenia biznesu.Stąd też, cały zysk z DG jest dla niego, więc jeśli zarobi 100k w miesiąc. To może zrobić sobie z nimi co chce. Jednak jak firma pada to pada razem z właścicielem.
A co ma natomiast zrobić taki szaraczek w zarządzie? Tak na prawdę on
Komentarze (33)
najlepsze
http://i.imgur.com/kQ6B9.jpg
W czym kompletnie nie widzę sensu, bo nawet matematyka- matka wszystkich nauk mi tego nie umie jasno wytłumaczyć...
Sam uważam, że lepiej zatrudnić np. dwóch solidnych pracowników i płacić im 3 tys., niż czterech kiepskich za 1,5 tys. każdy (kiepskich, bo dobrzy za taką kasę raczej nie przyjdą).
Baj de łej - gdyby zarząd zrobił dokładnie to
@vanad: no nie może być :P Mamy tu eksperta ;)
Jeśli duplikatem nazywasz wszystko co można gdzieś znaleźć w necie to mam dla ciebie złą wiadomość...
To jest bezczelność że kwejk podpisuje się pod pracami innych.
Komentarz usunięty przez moderatora
Np. osoba prowadząca DG odpowiada całym swoim majątkiem w przypadku niepowodzenia biznesu.Stąd też, cały zysk z DG jest dla niego, więc jeśli zarobi 100k w miesiąc. To może zrobić sobie z nimi co chce. Jednak jak firma pada to pada razem z właścicielem.
A co ma natomiast zrobić taki szaraczek w zarządzie? Tak na prawdę on