Są dwa rodzaje wyciszania kobiet.
- Wyciszenie tzw. dźwiękowe.
- Wyciszenie emocjonalne.
Do obu tych rodzajów można użyć poniżej opisanego deseru bazującego na torcie Sachera. Wyjaśniając purystom i strażnikom jakości - nie jest to Sachertorte. Jego receptura jest strzeżona, a to co się pojawia w internecie to próby naśladowania smaku i wyglądu. W związku z tym, iż nie mam ambicji niczego kopiować to zrobię wariację (właściwe słowo) na temat.
Na początek musimy ustalić bardzo ważną rzecz; wyciszenie może się nie udać, bo zakalec, bo za mało czekolady, bo była najedzona i nie wchodziło, bo nieoryginalne, bo to czy tamto. Wyciszanie kobiet jest sztuką i wymaga praktyki oraz odwagi.
W związku z tym, przed akcją sami musimy się wyciszyć i przestać lękać.
Jeśli ktoś ma niski poziom lęku i boi się bardziej to ... nie powinien wchodzić w związek z kobietą.
Zaczynamy:
200g czekolady - użyłem całkiem dobrej czekolady mlecznej lindta. Wcześniej próbowałem różnych, od czekoladopodobnych przez ciemne z dużą ilością kakao po zbiór wszystkiego co zostało po wielkanocy czyli króliki, jajka itp. Nigdy nie wychodziło tak jak z Lindtem. Tylko Lindt dawał mi zawsze zadowalający poziom wyciszenia kobiety.
100g mąki tortowej
100g masła
100g cukru pudru - cukru tyle samo wagowo ile masła i mąki. Używam cukru pudru bo łatwiej go wymieszać.
5 jajek
aromat waniliowy
Konfitury z jagód - tu jest pies pogrzebany. Oryginalny tort ma warstwę konfitur, a na niej warstwę polewy czekoladowej. Moim zdaniem z polewami jest tak jak z sosami - trzeba fachowca. Dlatego odpuszczam, ale zapewne wielu z Was ma pomysł i zdolności do tego. Zachęcam do eksperymentów. U mnie będą same konfitury.
Do dzieła.
Na załączonym obrazku widać mąkę i cukier w szklankach. Nie mam wagi i podejrzewam że 100g maki zajmuje więcej niż 100g cukru pudru. Również nie jestem pewien że 100g to właśnie tyle ile się mieści w takiej szklance. Ważne żeby była mniej więcej równa wagowo ilosć mąki cukru i masła.
Roztapiamy czekoladę w tzw kąpieli wodnej. Chemicy wiedzą, że są również kąpiele olejowe, piaskowe i inne. My używamy wodnej. Woda nie może wrzeć. Ma byc gorąca ale nie może się gotować. Zajmie to jakieś 15min.
Rozdzielamy białka jajek od żółtek.
Cukier, masło i żółtka mieszamy.
Mieszanie ręczne jest jak najbardziej polecane. Będzie znakiem, że mężczyzna włożył ciężką pracę w uciszanie, a nie poszedł po linii najmniejszego oporu. To ma znaczenie dla końcowego efektu. Niektórzy jednak wykorzystują roboty do mieszania. Faktem jest, że kobieta pozna, że to było robione mechanicznie. Bedzie obserwować narzedzia kuchenne, robota sprawdzi czy silnik ciepły, obwącha końcówki czy używane były, sprawdzi licznik energii czy było włączane urządzenie itp.
Robota użyłem tylko raz. Prawie wszystko mieszałem ręcznie.
Dodajemy mąkę. Dodawałem na trzy razy, bo lepiej się miesza. Jeśli zostana grudki masła czy mąki trzeba mieszać aż do gładkości.
Do mieszaniny dodajemy roztopioną lekko ochłodzoną czekoladę. Ochłodzona, ale ciągle ciepła czekolada pomoże rozpuścić ewentualne grudki.
Ubijamy białka do mniej więcej takiej konsystencji. Dodałem trochę cukru pudru żeby się lepiej ubijała. Użyłem do tego robota. Oczywiście można się posłużyć ciepaćką (Pascal tak mówi). Nie mam ciepaćki dlatego zaryzykowałem robota.
Dodajemy białka do mieszaniny czekoladowej. Również na trzy razy.
To mikrojeziorko na środku mieszaniny to aromat waniliowy. Mieszać to należy szybko i niezbyt długo. Ubite białko jest spulchniaczem więc lepiej żeby powietrze nie uciekło od mieszania.
Mieszanina ląduje w silikonowej foremce. Koty czekają.
Piekarnik rozgrzany do 150 stopni. Nie wiem jak długo to trwało (Hennessy) ale po wyrośnięciu sprawdziłem wykałaczką i ciasto w środku było suche czyli ok. Podejrzewam, że to było jakieś 40 min.
Po odkrojeniu i zjedzeniu boków pozostawiłem sześcienny kawałek na talerzu, przyozdabiając konfiturami i pomarańczą. Talerz podłożyłem na jednej ze ścieżek, po których u mnie w domu porusza się kobieta.
Powodzenia
Komentarze (124)
najlepsze
WYKOP !
http://www.black-and-right.com/wp-content/uploads/wife-slap.jpg
Komentarz usunięty przez moderatora