alez mi to artykul, wiadomo amerykanski styl myslenia: owszem, na wsi skąd pochodzę woda z kranu jest po prostu zajebista, natomiast zapraszam do Częstochowy, to gówno nawet po przegotowaniu smakuje jak cholera wie co, nie wspomne o piciu prosto z kranu - ból brzucha + nudności GWARANTOWANE
W Polsce woda jest czysta, możesz mieć najwyżej więcej chloru w wypadku wykrycia niepokojących bakterii (wiem, paskudne, ale gwarantuje Ci to brak Escherichii np.) lub żelaza (dla którego nie ma ustalonego przez WHO największej dopuszczalnej zawartości), ale poza walorami smakowo-estetycznymi nie jest to problem.
Problemem są przyłącza i materiały, z których jesyt zbudowana sieć. Coraz więcej starych elementów jest wymienianych na nowe, ale tylko w ramach obowiązków wodociągów, w kamienicach
Komentarze (152)
najlepsze
Artykuł nr 2 http://www.ochrona.e-bmp.pl/pierwotniaki-w-wodzie-pitnej,4479,art.html
Tak na serio to od zawsze piję kranówę i uważam za głupotę kupowanie jakichś tam wydziwianych wód butelkowych.
Komentarz usunięty przez moderatora
W moim mieście do picia kranówa jest świetna - dobry smak i większa zawartość związków mineralnych niż w wielu wodach butelkowanych.
Informacje na ten temat znajdziesz zapewne na stronie swoich wodociągów.
W Polsce woda jest czysta, możesz mieć najwyżej więcej chloru w wypadku wykrycia niepokojących bakterii (wiem, paskudne, ale gwarantuje Ci to brak Escherichii np.) lub żelaza (dla którego nie ma ustalonego przez WHO największej dopuszczalnej zawartości), ale poza walorami smakowo-estetycznymi nie jest to problem.
Problemem są przyłącza i materiały, z których jesyt zbudowana sieć. Coraz więcej starych elementów jest wymienianych na nowe, ale tylko w ramach obowiązków wodociągów, w kamienicach