Przejeżdżanie między samochodami - motocyklista a prawo

Dwie sprzeczne opinie pierwsza powyżej (zgodne z prawem) - druga w powiązanych - jak to w końcu jest?

[o.....l]

To wszystko sprowadza się do naszej polaczkowatości.

"Jam stojem to temu skurczybykowi nie pozwolem jechać..."

[h.....p]

Jeśli nie jedzie się bezpośrednio po linii ciągłej jazda między samochodami jest legalna. Zawsze mnie zastanawia co mają w głowie ludzie złośliwie zajeżdżający drogę motocyklistom - zrobię kiedyś kompilację z GoPro bo zasługuje na osobny wykop :)

[h.....p]

@void1984: "ja stoję, to niech inni wokół cierpią ze mną" - pozostaje współczuć tak sfrustrowanym ludziom :)

[qkamil]

@h2sp: Haha, standard, ile razy się zdarzyło dojeżdżając do świateł, że jakiś burak zajechał mi drogę. Wtedy szybko ładnie omijam Pana z drugiej strony jeśli jest taka możliwość, mina bezcenna :)

[informatyk]

Ja zawsze staram się przepuszczać jednośladowców - sam na tym nie stracę a innym ułatwię szybszy przejazd. Niestety nie wszyscy myślą o innych użytkownikach dróg, o czym przekonałem się np. dzisiaj, chcąc skręcić w lewo jak na załączonym obrazku - koleś przede mną zostawia przed sobą kilka metrów zamiast podjechać i umożliwić pojazdowi za nim skręt na zielonej strzałce. http://i.imgur.com/AApIJ.png

[qkamil]

@informatyk: standardowy problem, większość niestety myśli tylko o sobie, z przodu 2 metry odstępu do następnego pojazdu, to nic, że ten z tyłu się nie mieści na skrzyżowaniu....

[w.....k]

@qkamil: brak wyobraźni i zerkania w lusterko to jedno, a inna rzecz, że jeśli nie wiesz czy zjedziesz ze skrzyżowania, to na nie nie wjeżdżasz

[m.....y]

Zawsze mnie zastanawia co mają w głowie ludzie złośliwie zajeżdżający drogę motocyklistom.

Prosta odpowiedz - nic.

[Filipix]

Z motocyklami nie ma problemu na światłach, bo mają >5s do 100km/h. Zawsze motocykl śmignie i nie tamuje ruchu.

Gorzej z chamskimi pedalarzami na środku pasa..

[M.....a]

@Filipix: <5s jak już:) najgorsi moim zdaniem są ci na skuterach. Zajmują cały pas i jadą powoli. Że scigaczami problemu nie ma, bo nie blokują:)

[ajuto00]

@Filipix: To nie jest chamstwo "pedalarzy" tylko chamstwo kodeksu drogowego, który wprowadził ideę śluzy rowerowej.

Poza tym śmieszne jest to wasze liczenie sekund i przyspieszeń pojazdów. Widać, że kierowcy naprawdę traktują miejski ruch jak wyścigi.

[Malixx]

I znowu motocykliści robią flame na rowerzystów, samochodowcy na motocyklistów. Czy w tym kraju muszą być kłótnie? :/

[tresor]

@Malixx: btw dziś mi jakiś h. na motorze wymusił pierwszeństwo (ja na rowerze). Skubany nie dość, że nie ustąpił pierwszeństwa, to po wjechaniu przede mnie zatrzymał się i ledwo go ominąłem. Nie spodziewałem się takiej niesolidarności jednośladowca.

[tresor]

@mastapepe: opierdzielenie go nie przyszło mi od razu do głowy, bo zająłem się uniknięciem kolizji i mojej wywrotki. Cóż wszędzie chamstwo i prostactwo...

[cala_w_trawie]

Tak czytam niektóre komentarze i jedno co mi się nasuwa, to stare powiedzenie "nie będziesz mieć większego chama, niźli z dziada zrobisz pana"... W temacie - Prawo o Ruchu Drogowym umożliwia wykonanie omawianego manewru, więc jeśli jeździ ktoś autkiem powinien owe przepisy znać, inaczej przydałby mu się ponowny egzamin. O tym, że każdy użytkownik drogi powinien zachować szczególną ostrożność przy jakimkolwiek manewrze, to już nie powinnam przypominać, ale widzę, że refresh przyda

[Regis86]

Tak z innej beczki:

Warto w takiej sytuacji znać art. 16 kodeksu drogowego stanowiący jasno: „Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa."

A jak pojadę tak blisko, że rowerzysta nie przejedzie, to będę głupim zakompleksionym ch*jem, który nie potrafi żyć w zgodzie z innymi uczestnikami ruchu ;)

Szczęśliwie auta używam raz na 2-3 tygodnie, więc

[Areck]

Więc jak to w końcu jest?

[Areck]

@beteg: Tu nie bardzo chodzi o mnie, ja przepuszczam - nie ma jakiegoś ogromnego problemu.

Jakkolwiek denerwujące jest wyprzedzanie kiedy wszyscy poruszamy się.

Stojąc w korku - nie widzę powodów dla których motocykl miałby stać jeśli ma miejsce na kontynuowanie jazdy. Kiedy jadę (według mnie) takie manewry powinny być zabronione. Dlaczego? Podam

[beteg]

@Areck: Puszczaj motocyklistów, rób im miejsce - obydwaj lepiej się poczujecie.