"Karteczkowy" szał, każdy z nas ich tysiąc miał
Przy okazji papierkowych porządków znalazłem nie lada skarb sprzed lat. Nareszcie znalazłem czas, żeby go zeskanować i podzielić się nim z innymi. Mam nadzieję, że nie tylko u mnie w mieścinie zbieranie karteczek było tak popularne we wczesnych latach 90tych. Może ktoś się dołączy do wspomnień?
Tortex z- #
- #
- #
- #
- 367
Komentarze (367)
najlepsze
Prawdziwym "rzadkospotykanym" rarytasem to były takie mangowe z "krzesełkiem" na czele. Za "krzesełko" można było dostać nawet kilkadziesiąt "częstospotykanych".
to było strasznie głupie hobby, ale i piękne czasy; ktoś pewnie zrobił na tej zajawce niezły biznes, ciekawe czy producent miał prawa do wykorzystania wizerunków Disneyowskich bohaterów ;]
https://docs.google.com/file/d/0Bx1bZ1HaLuAxQU45Z1dLZWNhZjg/edit
a pamiętacie O.K ?
pokryta takim świecącym plastikiem, reszta była taka sama, tylko bez.
pamiętam, że podrabiałem takie karteczki farbami do malowania witraży na oknach i się wzbogaciłem na karteczkach nieźle :p
Wraz z koleżanką z naprzeciwka 'odrysowywałyśmy' je w większej skali na kartkach A4 które również były towarem deficytowym, gdy któryś z naszych rodziców kilka bielusieńkich kartek z pracy przyniósł ;)