Zabił tygrysa. Obrońcy zwierząt mu nie darowali
W miniony weekend tygrys syberyjski zaatakował jedną z pracownic zoo z Kolonii. Kobieta nie przeżyła, a zwierzę, które uciekło z klatki zostało zastrzelone przez dyrektora ogrodu. Obrońcy zwierząt twierdzą, że niesłusznie.
l.....h z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 123
Komentarze (123)
najlepsze
I na czym polega to "nie darowanie"? Na komentarzach na Facebooku? No to rzeczywiście mu się dostało LOL
- Cesar Millan
http://www.flickr.com/photos/65699048@N07/5983189968/
Wydaje mi się że
@abcdemail: Nie można każdego zwierzęcia nauczyć braku agresywności. Jest coś takiego jak temperament, ta cecha jest wspólna ludziom i zwierzętom i jest determinowana genami. Wszelkie zabiegi wychowawcze nie zmienią bardzo agresywnego z temperamentu zwierzaka w baranka. Można to natomiast kierunkować w hodowli, krzyżując ze sobą najłagodniejsze osobniki. Tak rosyjscy naukowcy po kilku pokoleniach zrobili z dzikich
Latał na wolności bo jakiś idiota go wypuścił. W takim wypadku człowiek poniósł by słuszne konsekwencje. Zacznijmy od tego, że dzikich zwierząt nie powinno trzymać się w niewoli.
To tak jak byś się czepiał górnika, którego zasypało pod ziemią po co tam wchodził.