Gdyby nasi „super sojusznicy” (odważni Francuzi i porywczy Anglicy a także słowni Rumuni) wywiązali się z traktatów i po prostu „ruszyli dupy” to być może Stalin nie wywiązał się by z postanowień paktu Ribbentrop-Mołotow i być może mielibyśmy szanse po odparciu niemieckiej agresji na życie w normalnym wolnym kraju.
zycie... tak samo NATO jest g.. warte i te wszystkie pakty, jezeli sami sie nie obronimy tym bardziej ktos nas nie obroni.....
bierzmy przyklad z korei poludniowej, ich gospodarka tak sie rozwinela, ze ich stac na najnowoczesniejsza technologie obronna, wiec moga sami siebie bronic, nie liczyc na usa czy innych papierowych "sojusznikow"
Sojusznicy sojusznikami, ale Polacy zawsze chcieli pomagac innym, liczac na pozniejsza pomoc, a potem co z tego mieli? ...no wlasnie. jak sie ma miekkie serce to trzeba miec twarda dupe. ;]
Komentarze (6)
najlepsze
bierzmy przyklad z korei poludniowej, ich gospodarka tak sie rozwinela, ze ich stac na najnowoczesniejsza technologie obronna, wiec moga sami siebie bronic, nie liczyc na usa czy innych papierowych "sojusznikow"