albo to nie planeta jest przystosowana do nas tylko my do planety jesteśmy dostosowani ponieważ ewoluowaliśmy na niej, gdyby parametry naszej mateczki Ziemi były inne może życie na niej też było zupełnie inne niż obecnie, kto wie
Gdyby Ziemia była trochę bliżej lub dalej od Słońca [...] Wszystkie parametry zostały dokładnie dobrane dla człowieka.
Innymi słowy: ktoś tak precyzyjnie ustawił planetę specjalnie po to, żeby mógł na niej powstać homo sapiens.
Cóż za egoizm! Żadnemu z tych idiotów nie przyjdzie do głowy, że może jest akurat odwrotnie: życie i człowiek powstały tu dlatego, że przez zupełny przypadek zaistniały odpowiednie warunki. Co chociażby statystycznie
Jestem katoliczką. Wierze w naukę. Zauważyłam dziwny paradoks w teoriach ludzi wierzących i naukowców, otóż oni mówią o tym samym.
Bóg jest pod postacią każdego i wszystkiego co stworzone, wg katolików, wg naukowców to energia , która przenika wszystko. więc o co się kłucić? skoro mowa o tym samym. ponadto tak jak katolik wierzy w dobro i zło, tak naukowcy wierzą w energię dodatnia i ujemną, co jest tym samym. napisałam już
sorry ale to z naukowym filmem nie ma nic wspólnego, pseudonaukowy to już lepsze określenie, niech lepiej poszukają naukowych dowodów na poparcie swoich racji, a nie szukają dowodów na to że teoria ewolucji jest nieprawdziwa. Ja wcale nie twierdzę że na 100% teoria ewolucji jest prawdziwa ale póki co nic lepszego nikt mi nie przedstawił, w bajki nie wieżę już od parunastu dobrych lat
Na początku nie było nic? OK, zakop, info nieprawdziwe... albo przynajmniej nieweryfikowalne dla upartych. To raczej film o tym, jakich fałszywych argumentów używają kreacjoniści przeciw TE.
szkoda tylko, że każdy wykop śmiejący się z katolików czy próbujący udowodnić że Boga nie ma, bez problemu trafia na główną a film podający jakieś rzeczowe argumenty na istnienie Boga nie ma na to szans...
Panowie, to troszku nie tak. Kiedyś zagadką był piorun, którego zjawisko było przypisywane bogom. Na szczęście Stwórca chciał, żebyśmy poznali Prawdę o Elektryczności. I teraz niewiadomą jest początek wszechświata.
Bardziej martwi fakt notorycznego przypisywania nieznanemu cech boskich. „Stwórca dał nam coś, czego nie musimy rozumieć.” I na tym koniec. Wszelkie próby dyskusji kończą się takimi (lub podobnymi) argumentami. Dobrze że są ateiści, bo to ludzie kwestionujący dogmaty. To właśnie dzięki
To są argumenty z jednej tylko wypowiedzi. Łatwo jest więc stwierdzić że to nie religia jest problemem tylko ludzie którzy za wszelka cenę chcą wymazać Boga czyli Prawdy absolutnej ze swojego życia. Jednak moim zdaniem głównie chodzi o strach przed tym że Bóg istnieje. Jedno powiem: NIGDY
"NIGDY W ŻYCIU NAUKOWO NIE UDOWODNICIE ŻE BÓG NIE ISTNIEJE!" jak można udowodnić naukowo że coś co nie istnieje, nie istnieje. Wy katole jesteście naprawdę śmieszni, jak ty w ogóle możesz coś próbować udowodnić że nie jest prawdziwe w sposób naukowy? Spróbuj najpierw poprzeć nauką swoją teorie a później czepiaj się cudzych teorii. Ale nie przecież tobie się nie udowodni że bóg nie istnieje w sposób naukowy, powiem Ci tyle codziennie jak
Nawet Einstein stwierdził, że im więcej poznawał naukę,
tym bardziej wierzył w wistnienie Boga
Einstein nie wierzyl w boga osobowego, czyli pana z broda, ktory stworzyl swiat; dal nam wolna wole ale wtraca sie w kazdy aspekt naszego zycia; ktory nas kocha ale bez mrugniecia okiem zabija wszystkie dzieci w Egipcie i zarządza wyciecie w pien calych grup etnicznych np. Ksiedze Jozuego, wlacznie z kobietami, dziecmi i drzewami! Rozumiesz? Nawet drzewom sie
Komentarze (21)
najlepsze
- wszystkie planety powinny miec podobny sklad
- wszystkie powinny poruszac sie po takim samych orbitach
- wszystkie planety powinny obracac sie w tym samym kierunku
- wszystkie ksiezyce powinny okrazac planety w takim sam sposob
Jesli tak nie jest -> ewolucja jest do bani. Tylko nawiedzony kreacjonalista mogl to wymyslec.
Dwa. Jesli, jak twierdzi film, ewolucjonisci unikaja
Mnie uderzył jeszcze jeden 'argument'
Gdyby Ziemia była trochę bliżej lub dalej od Słońca [...] Wszystkie parametry zostały dokładnie dobrane dla człowieka.
Innymi słowy: ktoś tak precyzyjnie ustawił planetę specjalnie po to, żeby mógł na niej powstać homo sapiens.
Cóż za egoizm! Żadnemu z tych idiotów nie przyjdzie do głowy, że może jest akurat odwrotnie: życie i człowiek powstały tu dlatego, że przez zupełny przypadek zaistniały odpowiednie warunki. Co chociażby statystycznie
Bóg jest pod postacią każdego i wszystkiego co stworzone, wg katolików, wg naukowców to energia , która przenika wszystko. więc o co się kłucić? skoro mowa o tym samym. ponadto tak jak katolik wierzy w dobro i zło, tak naukowcy wierzą w energię dodatnia i ujemną, co jest tym samym. napisałam już
my ateiści jesteśmy zesłani przez boga aby testować waszą wiarę:)
Bardziej martwi fakt notorycznego przypisywania nieznanemu cech boskich. „Stwórca dał nam coś, czego nie musimy rozumieć.” I na tym koniec. Wszelkie próby dyskusji kończą się takimi (lub podobnymi) argumentami. Dobrze że są ateiści, bo to ludzie kwestionujący dogmaty. To właśnie dzięki
- Co za bzdury
- do bani
- nawiedzony
- bzudrnych zalozen
- religijni fanatycy
- mega-egoisci
To są argumenty z jednej tylko wypowiedzi. Łatwo jest więc stwierdzić że to nie religia jest problemem tylko ludzie którzy za wszelka cenę chcą wymazać Boga czyli Prawdy absolutnej ze swojego życia. Jednak moim zdaniem głównie chodzi o strach przed tym że Bóg istnieje. Jedno powiem: NIGDY
Einstein nie wierzyl w boga osobowego, czyli pana z broda, ktory stworzyl swiat; dal nam wolna wole ale wtraca sie w kazdy aspekt naszego zycia; ktory nas kocha ale bez mrugniecia okiem zabija wszystkie dzieci w Egipcie i zarządza wyciecie w pien calych grup etnicznych np. Ksiedze Jozuego, wlacznie z kobietami, dziecmi i drzewami! Rozumiesz? Nawet drzewom sie