Nazywanie średniej arytmetycznej wszystkich wynagrodzeń "przeciętnym wynagrodzeniem" jest w mojej prywatnej opinii poświadczeniem nieprawdy, tj. przestępstwem z art. 271 kodeksu karnego.
@kdomanski: dokładnie. W statystyce to właśnie mediana nazywana jest także przeciętną. Używanie tego sformułowania w stosunku do średniej jest albo ignorancją jakiegoś głupka, albo celowym wprowadzaniem ludzi w błąd.
Ja tylko cytuję. Tu masz drugą definicję, w której w ogóle nie ma wspomnienia o medianie, a o średniej jak najbardziej jest :). Nie wiem co jest bardziej prawidłowe z punktu widzenia statystyki, ale z punktu widzenia języka polskiego wyrażenie jest jak najbardziej prawidłowe, a nawet lepsze niż by było w przypadku mediany.
Edit. Krótko mówiąc - czy to się wykopowiczom podoba czy nie określenie "przeciętne wynagrodzenie" jest jak najbardziej
@alfokloda0: Bo tak jak często ludzie powtarzają że nie znają nikogo kto by zarabiał średnią ciekawe co by powiedzieli na pytanie czy znają kogoś co większość pensji dostaje pod stołem i tu tkwi tajemnica niskiej tak naprawdę średniej. Nie powiem żeby w tym kraju było różowo ale jak ktoś nie jest pierdołą i nie nie ma jakiegoś strasznego pecha to sobie bez problemu da radę żyć na sensownym poziomie.
Swoją drogą, rozumiem, że jesteście oburzeni, że ten wredny szef, biorący na sobie całe ryzyko związane z firmą, zarządzaniem, klientami i pracownikami, zarabia lepiej niż pracownik? ;)
Po pierwsze - czy ja coś pisałem o sobie? Nie. Więc daruj sobie wycieczki osobiste.
Po drugie - był taki okres w Polsce, zaraz po wejściu do UE, kiedy to naprawdę duża liczba ludzi wyjechała do pracy na zachód, że przez chwilę rynek pracy był rynkiem pracownika. Nagle okazało się, że można zapłacić więcej za uczciwą pracę, tylko trzeba chcieć. Niestety w Polsce dalej panuje model biznesowy, którego głównym założeniem
@leone: Mało. To pomyśl ile wyniosłaby ta mediana ;D
WŁAŚNIE. Zarzuca się GUSowi (niamal) manipulację na poziomie psychologii społecznej, że podając tak a nie inaczej dane chce zrobić dobrze karmiącej go partii rządzącej co dołuje wszystkich polaków "pod krechą" - A PRZECIEŻ mogli podawać tą medianę, w dodatku netto, to byśmy się poczuli dowartościowani, jak nam się dobrze żyje, lepiej niż sąsiadowi. ;)
W domku mieszkają trzy pary - mąż i żona. Jeden z mężów bije żone raz dziennie, zatem wychodzi, że w tym domu każdy z mężów bije swoją żonę średnio raz na trzy dni.
Komentarze (52)
najlepsze
Ja tylko cytuję. Tu masz drugą definicję, w której w ogóle nie ma wspomnienia o medianie, a o średniej jak najbardziej jest :). Nie wiem co jest bardziej prawidłowe z punktu widzenia statystyki, ale z punktu widzenia języka polskiego wyrażenie jest jak najbardziej prawidłowe, a nawet lepsze niż by było w przypadku mediany.
Edit. Krótko mówiąc - czy to się wykopowiczom podoba czy nie określenie "przeciętne wynagrodzenie" jest jak najbardziej
A w Polsce wystarczy wyjść na ulice i popatrzeć na samochody zeby sie przekonać że w gruncie rzeczy średnia pensja jest wcale nie taka niska.
Po pierwsze - czy ja coś pisałem o sobie? Nie. Więc daruj sobie wycieczki osobiste.
Po drugie - był taki okres w Polsce, zaraz po wejściu do UE, kiedy to naprawdę duża liczba ludzi wyjechała do pracy na zachód, że przez chwilę rynek pracy był rynkiem pracownika. Nagle okazało się, że można zapłacić więcej za uczciwą pracę, tylko trzeba chcieć. Niestety w Polsce dalej panuje model biznesowy, którego głównym założeniem
WŁAŚNIE. Zarzuca się GUSowi (niamal) manipulację na poziomie psychologii społecznej, że podając tak a nie inaczej dane chce zrobić dobrze karmiącej go partii rządzącej co dołuje wszystkich polaków "pod krechą" - A PRZECIEŻ mogli podawać tą medianę, w dodatku netto, to byśmy się poczuli dowartościowani, jak nam się dobrze żyje, lepiej niż sąsiadowi. ;)