Od rozbrojenia do Lublina
Wściekły wyszedłem z komendantury, wyjąłem z kabury pistolet, wprowadziłem nabój i ruszyłem na kwaterę z mocnym postanowieniem, że będę strzelał do każdego, kto zapyta mnie o hasło.
gav z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz