Człowiek nie ma nic do klimatu! [i skończmy to ględzenie o CO2]
Pogląd, że człowiek może wpływać – świadomie bądź nie – na klimat globalny, jest przejawem pychy. Naszym klimatem rządzi Słońce i naturalne procesy zachodzące na Ziemi – przekonuje Zbigniew Jaworowski. Niech ktoś powie to tym ważniakom, którzy obradują teraz w Poznaniu.
tomasens z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 153
Komentarze (153)
najlepsze
Edit: Bomba po prostu. Dostaję minusa, za to że pytam o źródło podawanych informacji. Za trudne to pytanie, czy jak?
Mi tam pasuje globalne ocieplenie. Jest cieplej.
52 plusy dla takiego komentarza...
Bez komentarza i dzięki za taki wykop.pl
Nie ma żadnych dowodów potwierdzających tezę, że CO2 emitowane przez człowieka ma wpływ na ocieplenie klimatu. Porażające jest to, że ta bzdura jest oficjalnie przyjętą, akceptowaną, prawie wszędzie prawdą. Za tym stoją ogromne pieniądze, nie sposób
Magellan Ci coś mówi? Jemu to się akurat udało."
Nie, to tylko większość twierdzi, że jemu się udało. Dlaczego wierzysz większości? Przecież "prawdą nie jest stanowisko prezentowane przez większość".
"Potem rozwinęła się fizyka i może to każdy sobie sam sprawdzić."
Hmmm. Każdy. A sprawdzałeś sam? Czy też znowu wierzysz temu, że większość twierdzi, że ktoś to sprawdził?
"Żeby nie przywoływać satelit, które krążą po
Prawda jest taka że nie ma żadnych niezbitych dowodów na to że to człowiek jest odpowiedzialny za zamiany klimatyczne i wzrost CO2 w atmosferze. Tak samo wszystkie dowody np. oparte na badaniu lodu na Antarktyce są bezużyteczne bo sprzeczne wyniki dostaje się tam pobierając próbki oddalone od siebie raptem o kilka kilometrów. Zwyczajnie nie ma dowodów których nie dałoby się obalić w tym temacie więc obie strony obrzucają się tylko
http://www.polskieradio.pl/trojka/raport/default.aspx?id=63539
zapis tekstowy audycji:
http://docs.google.com/View?docid=ddgrtgwk_0dk9mppf7&hl=pl
Krzysztof Kożuchowski: Więc ja się zgadzam, że i tak nie uda nam się powstrzymać tych zmian klimatu, bo jeśli nawet ograniczymy nieco emisję CO2, to prawdopodobnie nie będzie to miało większego znaczenia dla globalnego klimatu.
Świetnie. Sprawdźmy wiec kwalifikacje pierwszychosób na tej liście
Earl M. Aagaard, PhD - z wykształcenia biolog (zainteresowany kreacjonizmem).
http://biology.southern.edu/gullo.html
Charles W. Ami - żadnych publikacji gdziekolwiek, żadnych informacji o jakichkolwiek powiązaniach z światem naukowym.
Roger L. Aamodt - lekarz-onkolog. http://www.zoominfo.com/people/Aamodt_Roger_457536235.aspx
Wilbur A. Aanes - weterynarz http://books.google.com/books?id=67R71UlnkyQC&pg=PR7&lpg=PR7&dq=WILBUR+A.+AANES&source=web&ots=1Z4_Y_ywWH&sig=jqPxOMvwlV8hLiCLL8_4Dk3_ukQ&hl=en
M. Robert Aaron - inżynier, specjalista od telekomunikacji http://en.wikipedia.org/wiki/M._Robert_Aaron
Ralph F. Abate - inżynier
Co do samych argumentow dotyczacych oziebiania, to chodzi o zachodnia czesc Europy i wplyw ocieplenie kliamtu (spodowodanego przez CO2) na Golfsztrom, czyli potecjalnie skutkow katastrofalnych.
Żadni naukowcy nie 'alarmują', nic nie grozi nam w 'niedługim czasie'. Po prostu ludzie z Damoclesa mieli niedawno konferencję naukową w Sopocie...
http://tw.youtube.com/watch?v=hkayHv1nuoM