Ad bardzo ładnego znaleziska (link w pow.) Czy wiedzieliście, że ogonki w języku
![Ad bardzo ładnego znaleziska (link w pow.) Czy wiedzieliście, że ogonki w języku](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_yBYIh2RjkuQJPfgC3OLk8AhLJYhXprFr,w300h194.jpg)
polskim zawdzięczamy twórcy "Trenów" Janowi kochanowskiemu. „Karakter mówię Polski własny nie Niemiecki. Bo ieśliż ięzyki Żydowski, Grecki, Łaciński, Włoski, Francuski, Niemiecki, maią w swym pisaniu karaktery swe własne różne od drugich: Polski czemuby mieć nie miał?”
![kubatre1](https://wykop.pl/cdn/c3397992/kubatre1_vqIuplD2Sq,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 85
Komentarze (85)
najlepsze
To oczywiście nieprawda. Język angielski (germański) używa alfabetu łacińskiego bez modyfikacji a jest odleglejszy od łaciny niż język francuski, który należy do grupy języków romańskich.
W
Ad 1.
Nie chcę kategorycznie powiedzieć, że nie masz racji, ale Angielski w średniowieczu przeszedł sztuczne upodabnianie do łaciny i stąd może wynikać taka różnica. W bodajże XII wieku zniknęły z angielskiego litery theta [θ] i thorn [þ], które zastąpiono [th], a pisownia niektórych wyrazów... odeszła od ich wymowy, np. dett -> debt, iland
Komentarz usunięty przez moderatora
Została udostępniona (chyba tak), ale w ogóle o niej nie słychać. Ktoś z niej korzysta?
Od strony końcowego użytkownika mogę powiedzieć, że font jest ładny w druku, ale też daleko mu do doskonałości, a na ekrany się po prostu nie nadaje. Gdyby przyszło mi coś teraz wydrukować, to raczej nie fatygowałbym się specjalnie by zainstalować Apolonię, mimo, że cała operacja kosztowałaby mnie minutę i dwa kliknięcia.
Nie rozumiem, jak niby ludzie sobie coś takiego wyobrażają? Że mówić dalej będziemy ą ę, ale w piśmie zastąpimy je przez a i e czy jak?
Renesans. Łukasz Górnicki tłumaczy (choć raczej byłabym bliższa stwierdzeniu, że inaczy) "Il Cortegiano" Baltasara Castiglionego, włoskiego dyplomaty. O czym to? Ano, gra rozmowna pań i panów o tym, jaki to powinien być dworzanin (polska parafraza nosi zresztą tytuł "Dworzanin polski"). Co to ma wspólnego z językiem? W pewnym momencie, w polskim tekście (przepraszam, nie pamiętam czy w pierwszej, czy w drugiej księdze) tematem dyskusji staje się język polski... i zapożyczenia. Wybronione zostają z pewnością te z języka czeskiego (gdyż też jest słowiański), ruski nie jest również jakoś specjalnie nagabywany - obrywa się jednak z pewnością łacinie (makaronizmy) i językowi włoskiemu.
Polecam. Może początkowo ciężko wgryźć się w tekst, ale potem zaczyna fascynować, nurtować - gra rozmowna jest urzekająca i naprawdę inteligentna. Moje ulubione polskie dzieło epoki renesansu.
Znów