Służba w PRL-bis przechodzi z ojca na syna
Gdy tylko pojawia się jakaś sprawa ważna dla elit III RP, a zwłaszcza na linii kondominium–centrum, okazuje się, że rozwikłanie jej powierza się ludziom ze środowiska sowieckiego desantu wschodniego. Czyli dlaczego jest tak jak jest i lepiej nie będzie.
wrotaniebios z- #
- #
- #
- #
- #
- 74
Komentarze (74)
najlepsze
"Na 28 sędziów apelacyjnych w Białymstoku 13 ma dziecko lub krewnego w sądzie, a niektórzy
A skoro piszesz jeszcze o innych zawodach prawniczych i
A drugiej strony to dobrze; jak doczekamy rewolucji, to będzie pretekst żeby ukatrupić ich wszystkich do trzeciego pokolenia wprzód :D
a może rodzice tego goscia byli nikim właśnie przez 'system' - cierpieli za rodziców w WiN czy NZS? kto tam wie.
"nie głosuję bo PO i tak wygra"
popularne jest zbieranie teczek (haków), ale jak ktoś już niema żadnych predyspozycji, to może nosić w kieszeni brzytwę:D
Bo generał też ma syna ;]
Ale dobrze, że się niezależna.pl nawraca i kończy z popieraniem układu, w tym układu Kaczyńskiego ;)