Dobre podsumowanie polskiego "rasizmu" i braku wielokulturowości.
Oczywiście nie jest aż tak kolorowo w Polsce jak jest napisane w tym komentarzu, ale jest blisko prawdy...
"~Chwała Polska: Może najwyższy czas pokochać polski "RASIZM" i polską "ZAŚCIANKOWOŚĆ" - właśnie dzięki którym tak im się podobało. Bo po naszych miastach nie łażą hordy rozleniwionych życiem na socjalu murzynów, Arabów czy Turków, nie ma gett gdzie od społeczeństwa izolują się mniejszości i gdzie "obcy" nie są mile widziani. Na ulicach jest czysto, ruch uliczny podlega zasadom ruchu [nieznane w azji czy afryce (i zapominane już np. we Francji)], w knajpach kiepuje się do popielniczki a nie na ziemię, prócz burgera czy kebaba można zjeść pożądny posiłek w barze mlecznym, a jak w małym spożywczaku babka powie ci dzieńdobry to dlatego, że ten dzień faktycznie jest dobry, a nie dlatego, że prezes ciekówki nakazał wszystkim pracownikom gadać robotyczne dzieńdobry do każdego i wszystkiego co się rusza. I jak nauczysz się jakiegoś zwrotu po polsku to wiesz, że KAŻDY Polak go zrozumie, w przeciwieństwie do takiej Anglii gdzie pakistan odpowie ci dziwnym angielskim którego nie zrozumiesz, Niemczech gdzie Turek odpowie ci łamanym niemieckim albo po turecku, czy Francji gdzie zamiast ci odpowiedzieć da ci do zrozumienia, że wlazłeś do dzielnicy muzułmańskiej i lepiej żebyś się wynosił."
Komentarz dodany w artykule:
//wiadomosci.onet.pl/kraj/podsumowanie-euro-2012-bylismy-dobrymi-gospodarzam,1,5176078,wiadomosc.html
Link do komentarza:
//wiadomosci.onet.pl/forum/podsumowanie-euro-2012-bylismy-dobrymi-gospodarzam,0,682709,87766189,czytaj.html
Komentarze (140)
najlepsze
A tak na poważnie, to ja się jak najbardziej zgadzam. Tolerancja tolerancja, ale tylko dla tych, co przyjechali do naszego kraju żyć zgodnie z panującymi w naszym społeczeństwie zasadami.
Widziałem taki filmik z Francji: kilku nieśmiałych białych w wagonie metra wypełnionym wrzeszczącymi kolorowymi. Zastanawiałem się, czy oni aby (ci biali) nie tęsknią do zaściankowości.
Galeria zdjęć "pałacu". To jest definicja patologii to, co tam się dzieję.
Nie ma nic dobrego zaściankowej mentalności. Z zabobonami i stereotypami trzeba walczyć, to są intelektualne upośledzenia.
Główny problem z imigrantami to problem z ich niechęcią do asymilacji oraz z absurdami socjalistycznego spojrzenia na gospodarkę. Człowiek, który nie pracuje, utrzymujący się na garnuszku państwa, oto jest problem i wylęgarnia patologii społecznych.
To żadna zaściankowość czy rasizm a zwykłe warunki kraju.
Ale coś jest z tą znajomością polskiego.
Z ciekawostek: w małej mieścinie w Anglii, którą kiedyś odwiedziłam jest sobie polski sklep (kupisz zwykłe masło, tyskie i ketchup Kotlina. Właściciele: Polacy mieszkający w Anglii oczywiście.
Sprzedawcy: Hindusi, zrozumiale mówiący po angielsku, gdy klient wchodzi do sklepu
Akurat z tym bym polemizował, czy to takie świetne. W okolicy mam wiele sklepów do których chodzę tylko gdy jestem do tego zmuszony, gdyż sprzedawczynie ilekroć tam byłem sprawiały wrażenie, jakbym robił im łaskę kupując u
Znam przypadek kobiety, która pracowała w GS-ie i klienci jej raczej przeszkadzali w czytaniu bądź rozmowach z koleżankami, ale do czasu aż... gmina zlikwidowała sklep, a budynek wydzierżawiła
No, nie łażą hordy rozleniwionych Arabów, za to łażą hordy rozleniwionych Polaków.
Autor nie dość, że nie ma pojęcia o krajach (zagranicznych) o których pisze, to jeszcze chyba w Polsce też dupy z domu nie rusza