To prowansalski klasyk. Wiem, że zestawienie ryb z mięsem, tutaj intensywnych w smaku anchois z wołowiną, może wydawać się dość odważne, ale zapewniam - na południu Europy to nic nadzwyczajnego, Włosi np. łączą gotowaną cielęcinę z sosem tuńczykowym. <br />
<br />
Skład:<br />
rostbef - przynajmniej 130 g.<br />
masło - 50 g<br />
1 szalotka<br />
garść natki pietruszki, posiekanej<br />
7 - 8 filecików anchois<br />
oliwa<br />
sól, pieprz<br />
<br />
Przepraszam za marną jakość zdjęć, aparat w telefonie mam beznadziejny.<br />
Ale do rzeczy - na moim ulubionym targowisku kupiłem zacny kawałek młodego rostbefu. <br />
<br />
<br />
<br />
Obok polędwicy i antrykotu to moja ulubiona część krowy. Wyciąłem kość, a z mięsa około 130 g kawałek - dość gruby prostokąt, gdyż będzie obsmażany ze wszystkich stron. Posiekałem szalotkę, odłożyłem porcję masła, natki i posiekanych anchois.<br />
<br />
<br />
<br />
Szalotkę, masło, anchois i natkę wymieszałem razem. Zrobiła się z tego rzadka i aromatyczna pasta.<br />
<br />
<br />
<br />
Potem na patelni rozgrzałem mocno odrobinę oliwy. Stek smażyłem z każdej strony po 2 - 3 minuty. Był dość gruby, więc bez problemu osiągnąłem krwisty stopień wysmażenia. Gdyby był to płaski stek, coś w rodzaju kotleta, wystarczyłoby smażenie go przez 2 minuty z obu stron. <br />
Ok, po usmażeniu mięso chwilę odpoczęło - jakąś minutę - po czym obsypałem je pieprzem, świeżo zmielonym i lekko posoliłem - lekko, bo anchois są słone, jednak te polskie nie tak bardzo jak francuskie i mała szczypta soli nie zaszkodzi. Zresztą, wystarczy posmakować przygotowane masło. Potem okroiłem stek na 3 plastry, położyłem na ogrzanym talerzu, posmarowałem masłem anchois. Zjadłem w towarzystwie ziemniaka fondant (osmażony na maśle z ziołami, potem gotowany w bulionie, a na koniec pieczony) oraz sałat lodowej i karbowanej z sosem vinegret. Popiłem czerwonym, wytrawnym portugalskim. <br />
<br />
<br />
<br />
Mocno Was zachęcam do tego przepisu. Jako, że mam w lodówce kolejny piękny kawałek wołowiny, to następnym razem będzie stek z sosem berneńskim, moim ulubionym. Jeśli macie jakieś pytania, chętnie na nie odpowiem.
Komentarze (38)
najlepsze
wk@$%ia mnie ten stereotyp o biednych studentach - jakoś na chlanie, fajki i imprezy w klubach mają kasę.
Jaki jest koszt takiego kawałka mięsa?
Gdzie kupujesz mięso poza bazarkiem ? (Czy można tego typu mięso aby nadawało się na stek w supermarkecie)?
Robiłeś bulion żeby ugotować 1 ziemniaka?
Komentarz usunięty przez moderatora