@maddox84: pomijam dzwonienie na straż ale ludzie widzieli chyba ze obok w aucie ogień ja bym się zatrzymał i od razu wybiegł z swoją gaśnicą. Tak chyba powinni wszyscy zrobić.
@Karst: Nieszczelny układ zasilania paliwem + kiepska konstrukcja. Prawdopodobnie paliwo gdzieś kapnęło na rozgrzany układ wydechowy i się zapaliło. Żadnej magii tutaj nie ma. Generalnie przyczyna takiego zapłonu jest zawsze ta sama, paliwo kapiące na rozgrzany kolektor wylotowy czy rurę wydechową.
@maddox84: Albo jego opary zapalające się od walącego na wszystkie strony iskrami wykończonego układu zapłonowego. O ile we współczesnych, wtryskowych benzyniakach każda nieszczelność układu zasilania paliwem powoduje spadek ciśnienia i w rezultacie unieruchomienie silnika, to w gaźnikowych nie jest tak hop. Będą pracować dalej, dopóki układ zapłonowy daje iskrę i jakaś choćby część paliwa tłoczonego przez pompę dopływa do gaźnika, kiedy wyciekająca reszta podsyca płomienie, i jeszcze chwilę dłużej, czerpiąc resztki
byłem światkiem pożaru samochodu kiedyś. Mimo, że ludzie reagowali zupełnie inaczej - około 10 osób się zatrzymało i pobiegło ze swoimi gaśnicami - to samochód spłoną prawie doszczętnie.
Sam też prawie przeżyłem pożar: pękł przewód od powrotu paliwa, i olej napędowy wylewał się na blok silnika. na szczęście diesel, więc bez zapłonu, ale kopił jak lokomotywa.
Komentarze (43)
najlepsze
Sam też prawie przeżyłem pożar: pękł przewód od powrotu paliwa, i olej napędowy wylewał się na blok silnika. na szczęście diesel, więc bez zapłonu, ale kopił jak lokomotywa.
Jest to oczywiście bzdura co udowodnili zdaje się Mythbusters.
http://www.youtube.com/watch?v=zLoF99LYdts
http://www.youtube.com/watch?v=Y-S_D_hFpM0