Kupiłem niecałe 2 lata temu niebieskiego VAIO za 700 funtów (3,500zl). Działał świetnie do czasu, gdy zauważyłem, że w zależności od kąta nachylenia ekranu, w pewnych momentach były zakłócenia, przebłyski tak jakby coś nie łączyło poprawnie. <br />
<br />
Zaniosłem do salonu Sony Center, powiedzieli mi, że nie zajmują się pośrednictwem w serwisowaniu i żebym zadzwonił do konsultanta to będę miał to wszystko zrealizowane door-to-door, wszystko świetnie, kurier przyjechał na ich koszt zabrał laptopa, okazało się, że to wysyłka do Frankfurtu (dzięki międzynarodowej gwarancji)<br />
<br />
aż pewnego dnia dzwoni ta sama Pani przyjmująca zgłoszenie, że to wg serwisu uszkodzenie mechaniczne i naprawią tylko odpłatnie, również na moje życzenie może przesłać zdjęcia wady z serwisu<br />
<br />
<strong>Teraz trochę realiów...</strong><br />
<br />
<br />
<br />
Oto zdjęcie które dostałemm jak widać była pęknieta matryca w jednym z rogów, co za tym idzie rozlane pixele. Nie chciało mi się wierzyć, że to mój laptop, ale niestety był mój, do dziś nie wiem co się stało najprawdopodobniej musiał albo kurierowi albo w serwisie upaść, za odpłatną naprawę zaproponowali mi<strong>1600zl!</strong>! oczywiście odmówiłem bo tyle laptop już wart nie jest a nowy kosztuje ok.2400zl<br />
<br />
Miła Pani przyjmowała moje zgłoszenie 24minuty co kosztowało mnie 16 zł, bo system zawieszał im się i nie mogła wpisać kodu pocztowego dopiero po 4 razie udało się<br />
<br />
Powiedzieli, żebym przyszykował tylko laptopa bez baterii, dokumentacji itp, oni przyślą specjalne pudełko... Przysłali dla laptopów 15-17 cali, mój ma 14, co więcej, kurier nie miał pojęcia jak złożyć ten karton więc pomagałem mu<br />
<br />
Była to przesyłka UPS STANDARD, szła 6 dni!! z Wrocławia do centralnej Polski, później do centralnych Niemiec, stamtąd do Frankfurtu(południowy-zachód) i jak mi miła Pani powiedziała, że to tylko tam UPS ma centrale a tak naprawdę naprawa jest w Pradze (wtf?!)<br />
<br />
Po moim rozczarowaniu jak laptop jest uszkodzony i zażaleniu kierowanym do tej samej Pani, zaproponowała mi,żeby zrobić zdjęcia pudełka w celu identyfikacji czy to może przez kuriera itd, dodała, że wyśle jeszcze dzisiaj.. od tamtej rozmowy to był mój ostatni kontakt, a zdjęć wciąż nie mam, zastanawiające jest to, że powrotna przesyłka była klasy Express Saver, leciała samolotem i zajeło to tylko 2 dni (czyżby ktoś coś miał na sumieniu?)<br />
ale... pomimo tego, że pudełko było tym razem na odpowiedni rozmiar, nienaruszone, zadnego wgniecenia a w środku?...<strong>ODCISK BUTA!</strong><br />
<br />
<br />
<br />
co oczywiście widać na zdjęciu poniżej kolejne pęknięcie (poziome) i już niestety tak uszkodzona, że nic na niej nie widać (jakby ktoś miał taki zamiar)<br />
<br />
<br />
<br />
Nowa, zamienna matryca pod mój model kosztuje 390zl, niestety ale do tego muszę kupić wadliwy kabel który jest całym zamieszaniem, jednak wolałem oddać na gwarancji,<br />
Podsumowując, wysłałem im laptopa z uszkodzonym kabelkiem wart 60zl, a dostałem taki przykry widok,<br />
<br />
Teraz przestroga dla wszystkich, cokolwiek masz zamiar zareklamować, oddać w obce ręce poczytaj o wszystkim, o pośrednikach, serwisach, kurierach, mało tego każdy krok jaki wykonasz udokumentuj rób zdjęcia, bez tego jesteś du_a w świecie i tylko zostaniesz porządnie wyruch__y/a jak ja co mnie ta przyjemność z tego co widzę kosztować będzie 500zł<br />
<br />
PS. Wiem, mogłem zrobić to wszystko co na końcu wam radzę jednak im ZAUFAŁEM, w moich oczach SONY, produkty VAIO miały renome, ceniłem ich, wyglądało to dla mnie wszystko tak profesjonalnie, ich pudełko, door-to-door, miedzynarodowa naprawa.. to tylko złudzenia, rzeczywistość macie wyżej opisaną, Tylko jedno mogę dodać, chamstwo ludzkie nie zna granic, <br />
<br />
Pozdrawiam
Komentarze (299)
najlepsze
I już kilku ludzi tak odzyskało sprżet naprawiony etc. Opisz im całą sprawę, oni skontaktują się z Sony i może
A tak swoją drogą, to... Nie wiem, pozabijałbym? Można spodziewać się wszystkiego, ale odcisk buta na sprzęcie elektronicznym, drogim i wrażliwym? To przerasta już wszystko!
Naprawdę polecam ten sposób i nie przejmować się, że kurier będzie jęczał ;)
@muminisko01: Odkąd pamiętam (początek lat 90) to Cortland był jedynym dystrybutorem Apple w Polsce. Pewnie dlatego mają lepszy
@wojskib: Ooooo :) Paaaanie! Wszyscy producenci mają grubo za uszami. A Sony? Nie wiem jak jest z ich telefonami, telewizorami, sprzętem audio i aparatami foto ale laptopy tej firmy po całej serii przygód z awariami i walką z serwisem moich znajomych kojarzą mi się z:
- tandetą zdecydowanie droższą niż przyzwoite produkty konkurencji (Dell, Lenovo, Asus czy pomiatany i wyśmiewany niegdyś
Kiedy?
:DD
Kolego - Dell Latitiude albo Lenovo Thinkpad. Nic więcej.
edit: minusy dają ci od asusów za 1800zł z "gamerską" padaką nvidii :D
Ściągnij sobie serwisówkę, do konkretnego VAIO, bo jak pamiętam w jednym są zatrzaski umieszczone w taki sposób, że przy otwieraniu obudowy matrycy, trzeba się wspomagać np. kartą telefoniczną (inaczej wyłamiesz te zatrzaski).
HTH.
Well, wiesz karty telefoniczne TPSA mogą mieć wiele różnorakich zastosowań...
-+==+==+==+==+==+==+==+-
~~~+~~~+~~~~+~~~+~~~
2. Z kilku można zbudować domek
3. Kilkaset może posłużyć do wytapetowania pokoju.
4. Dzielić działkę kokainy na dwie części (do każdej przegrody nosowej po jednej)
5. Kartą można kroić miękie owoce.
6. Można wykopać grób dla
Komentarz usunięty przez moderatora