Byłem na jednym z tych marszy. klik! Przeważały osoby starsze i rodzice z małymi dziećmi. Oczywiście miejscowy portal musiał do galerii użyć jedynie zdjęcia NOP'owców, których było ok. 6 i dodać coś o 'młodych ludziach ubranych w charakterystyczne dresy'. Takowych tam nie zauważyłem, co nawet potwierdzają tendencyjne zdjęcia.
@Bover: Sęk w tym, że nie jest to jasno określone, bo każdy uczestnik manifestował coś innego. Tacy narodowi-socjaliści oczywiście manifestowali przeciwko homo, bo to ich jedyny urojony problem w życiu.
Zapytałem o to kuzynkę (wieloletnia Oazowiczka) i osoby z jej grona manifestują poparcie dla życia, czyt. odradzają (takiego słowa użyła- nie "zabraniają") aborcję i in-vitro oraz pragną zmian polepszających byt rodziny i zwiększające jej znaczenie (i bynajmniej nie wspominała nic
Jak ktoś jest @!$%ą w życiu to i po najlepszym kierunku pracy w zawodzie nie znajdzie, i o odwrotnie jeżeli ktoś jest "życiowo obrotny" to znajdzie dobrą pracę po politologii.
@SirBlake: Piękne podsumowanie, to jest właśnie sedno. :)
@SirBlake: Nie mam absolutnie nic przeciwko, jeśli ktoś studiuje swoją pasję... tylko powinien mieć w sobie tyle dorosłości, by wiedzieć czy będzie miał po tym pracę. A jeśli nie ma po tym pracy, to podjąć w innym zawodzie.
Natomiast studia jako alternatywny sposób na bycie darmozjadem... powiedzmy, że po prostu nikomu to nie służy.
nie ma się czym jarać, że więcej niż na paradzie równości bo to mniejszość...ale nieeee, przecież to tak brzmi, że lepsi...ehh nietolerancyjne dzieciaczki ;*
@barytosz: @iryss: choć jestem za normalną i tradycyjną rodziną (szkoda, że w tych czasach trzeba to podkreślać) to również nie widzę sensu aby tak tytułować to znalezisko. Taka 'propaganda' bardziej pasuje do tej drugiej strony.
Tak, bo przecież wyprodukowanie więcej dzieciarni, albo zawarcie większej ilości ślubów zdaniem prawiczków prawdopodobnie bardzo ożywi gospodarkę i magicznie sprawi że wyjdziemy z kryzysu. Żenua. Albo inaczej promowanie heteroseksualizmu :>
@Katagaro: No bo rzepa musiała podkreślić jak to katolicko i konserwatywnie (ich zdaniem) jest dalej w polsce i jak to wszystkim na tym zalezy. Klasyczna manipulacja nie poparta faktami prawicowego medium.
Parafrazując prawicowych desantowców: po co obnoszą się ze swoją seksualnością na ulicach? Niech się ruchają w domu, a nie paradują na golasa po mieście!
Świetna wiadomość. Konserwatyści widzą, że cokolwiek robią, większość społeczeństwa i tak odsuwa się od obyczajowego zamordyzmu w stronę zdrowej wolności i dlatego tak się teraz ci konserwatyści gromadnie zbierają. Świeczka najmocniej świeci na chwilę przed zgaśnięciem. :)
tak odsuwa się od obyczajowego zamordyzmu w stronę zdrowej wolności
Tak zdrowa wolność, to jednostki biedroniopodobne... :D
Poza tym, na paradach równości, chodzą w większości same cioty, bądź lesby - nic się nie zmienia. Normalnych ludzi albo to nie interesuje, albo szydzą z pedryli. :)
Piszesz o społeczeństwie - nie widzę jakoś wielkiego zainteresowania sprawami gejów. Większość ludzi mówi, że im to jest całkowicie obojętne. Podejrzewam, że ci co są najbardziej "za", są w największej mniejszości. :)
Komentarze (41)
najlepsze
Zapytałem o to kuzynkę (wieloletnia Oazowiczka) i osoby z jej grona manifestują poparcie dla życia, czyt. odradzają (takiego słowa użyła- nie "zabraniają") aborcję i in-vitro oraz pragną zmian polepszających byt rodziny i zwiększające jej znaczenie (i bynajmniej nie wspominała nic
Z pewnością tabuny "młodych, wykształconych" po politologii, socjologii, zarządzaniu i stosunkach międzynarodowych ożywią gospodarkę.
Praca jest, tylko nie ma jej kto wykonywać.
@SirBlake: Piękne podsumowanie, to jest właśnie sedno. :)
Natomiast studia jako alternatywny sposób na bycie darmozjadem... powiedzmy, że po prostu nikomu to nie służy.
Są też liczniejsi niż hodowcy pająków i liczniejsi niż miłośnicy szachów. I co z tego?
Tak zdrowa wolność, to jednostki biedroniopodobne... :D
Poza tym, na paradach równości, chodzą w większości same cioty, bądź lesby - nic się nie zmienia. Normalnych ludzi albo to nie interesuje, albo szydzą z pedryli. :)
Piszesz o społeczeństwie - nie widzę jakoś wielkiego zainteresowania sprawami gejów. Większość ludzi mówi, że im to jest całkowicie obojętne. Podejrzewam, że ci co są najbardziej "za", są w największej mniejszości. :)