Lubię oscypki, nie raz już odwiedzałem bacówki i kupowałem tam świeżo zrobione oscypki. Klimat takiego miejsca jest niepowtarzalny. Tak dla zainteresowanych tematem dodam linka do opustoszałej bacówki gdzieś pod Zakopanem. Całkiem ciekawe miejsce http://szaryburek.blox.pl/2012/05/Opuszczona-bacowka.html
@Gluckverheisend: A ty co spożywasz? Ludzie mnóstwo wieków tak przeżyli i było dobrze. Ale teraz jest moda na hejterstwo w internecie... Muszę być anty-mainstreamowy, to ponarzekam, żeby być mainstreamowy. Cholera, teraz mamy w necie, zwłaszcza na wykopie miliony ekspertów od wszystkiego...
Odpowiadając na Twoje pytanie - staram się jeść naturalną i jak najmniej przetworzoną żywność, ze sklepu biorę to co muszę.
Pojęcia, które przytaczasz są mi obce, więc wybacz - nie odpowiem Ci. Jednak jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy np. naturalnie wędzonym mięsem, które przybrudzi się nieco od ziemi (spadnie) lub złapie trochę popiołu a pomiędzy oscypkiem to naprawdę nikt Ci już nie pomoże.
Komentarze (39)
najlepsze
http://www.muttonbone.com/inflatable-sheep-specs/
Komentarz usunięty przez moderatora
@Biker421:
@Rybisiu: wrocil z Chicago, znam go:P
Wygląda to mniej więcej tak:
Idą na wiosnę na pastwiska z owcami (nieraz kilkadziesiąt km od domów), wracają na jesień.
Mieszkają na powietrzu, w szałasach albo drewnianych komórkach. Zapomnijcie o higienie, wodzie itd.
Teraz życzę smacznego - oscypki oczywiście wytwarzają na miejscu.
PS Dawniej juhasi pomagali 'za kurzenie' , teraz jakiś grosz dostają, ale nie wiedzieć czemu chętnych nie ma. Zostali
Odpowiadając na Twoje pytanie - staram się jeść naturalną i jak najmniej przetworzoną żywność, ze sklepu biorę to co muszę.
Pojęcia, które przytaczasz są mi obce, więc wybacz - nie odpowiem Ci. Jednak jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy np. naturalnie wędzonym mięsem, które przybrudzi się nieco od ziemi (spadnie) lub złapie trochę popiołu a pomiędzy oscypkiem to naprawdę nikt Ci już nie pomoże.
Zrozum - oni kilka miesięcy żyją "pod