Podstawowe informacja - tranzyt jest fajny, bo to bodaj najrzadsze astronomiczne regularne zjawisko, które można obserwować bez super sprzętu, a nawet gołym okiem (oczywiście chronionym). Następny będzie za 105 lat. Historycznie jego obserwacje posłużyły do wyznaczania rozmiarów Układu Słonecznego (można przy tej okazji
spróbować samemu) i było to tak ważne wydarzenie, że jego obserwacja była jednym z celów pierwszej wyprawy kapitana Cooka, a kiedy Guillaume Le Gentil nie był w stanie dokonać obserwacji podczas swojej wyprawy, został w Azji 8 lat czekając na kolejną okazję (przejście zdarzają się seriach co 8-121,5-8-105,5 roku, poprzednie było w 2004). Tym razem obserwacje posłużą m.in. do kalibracji metod wykrywania planet pozasłonecznych.
Zjawisko będzie miało miejsce 6 czerwca, a w Polsce widoczne będą ostatnie 2-3 godziny po wschodzie Słońca, podczas którego Wenus będzie już widoczna na tle naszej gwiazdy. Moment wschodu zależy oczywiście od miejsca i waha się od około 3:55 do 4:48, natomiast ostatnia faza tranzytu - kontakt Wenus z brzegiem tarczy słonecznej - zacznie się o 6:31 i
zakończy o 6:49.
Koniec wstępu.
Na początek opcje dla ludzi, którym nie chce się wychodzić lub wolą przyjść na gotowe.
Dostępnych będzie
szereg transmisji internetowych. Polecam tę na
slooh.com, która zacznie się już o północy (tranzyt zaczyna się o 00:09). Nie trzeba wstawać rano i nigdzie wychodzić.
Jeśli jednak chcemy zobaczyć coś na własne oczy, ale za bardzo nie mamy ochoty kombinować z miejscówką i sprzętem, można wybrać się na
zorganizowane pokazy. Jeśli nie ma tam naszej miejscowości, pozostaje spytać na
forum czy może ktoś w okolicy da rzucić okiem.
Chcąc obserwować na własną ręką, musimy najpierw znaleźć odpowiednią lokalizację. W końcu Słońce będzie nisko nad horyzontem i widok w pierwszym lepszym miejscu może być zasłonięty.
Na tej stronie dowiemy się, o której i gdzie dokładnie wschodzi Słońce w wybranym miejscu i gdzie będzie na niebie o danej godzinie, a jakieś komputerowe planetarium np.
Stellarium pokaże także, na jakiej wysokości na niebie będzie. Wysokość ta będzie podana w stopniach nad horyzontem, a prosty przelicznik jest
taki:
"• Szerokość małego palca wyciągniętej dłoni to około 1 stopnia
• Szerokość trzech środkowych palców to 5 stopni
• Zaciśnięta pięść to 10 stopni
• Odległość między rozstawionymi maksymalnie palcem wskazującym i małym to 15 stopni
• Odległość między rozstawionymi maksymalnie kciukiem i małym to 25 stopni"
Konkretna wartość zależy od miejsca obserwacji, na wschodzie Słońce wzejdzie wcześniej i będzie wyżej na niebie pod koniec tranzytu - w okolicach 20 stopniu, a na zachodzie będą to okolice 16 stopni.
Oczywiście najlepiej po prostu próbnie wstać przed wschodem Słońca w nadchodzących dniach, przejść się po kilku potencjalnych miejscówkach i zobaczyć gdzie widać najlepiej.
Na koniec kwestia "czym obserwować".
I. Najprościej kupić szkło spawalnicze (może to być też cała maska czy okulary, ale wystarczy sama szybka) o najsilniejszym filtrze - numer 14. Nie żebyśmy stracili wzrok, jeśli użyjemy 13 czy 12, ale poza oślepieniem jest jeszcze kwestia szkodliwego promieniowania UV, a przez filtr 14 i tak Słońce zobaczymy, nie ma więc powodu kupować słabszego. Zaleta taka, że można to zrobić w jakimś lokalnie sklepie choćby dzień przed, wadą jest zielonkawy kolor.
II. Jeśli się streścimy, można nabyć
specjalne okulary do obserwacji zaćmień Słońca:
Żeby nie było, że kryptoreklama, adresy innych sklepów - astromarket.pl, deltaoptical.pl, teleskopy.pl, astrozakupy.pl
Niestety, w przypadku tranzytu gołym okiem nie będziemy mieli zbyt spektakularnego widoku, Wenus wielka nie jest
III. Prostym sprzętem, który możemy zbudować od ręki z materiałów dostępnych w sklepie papierniczym, jest kamera otworkowa -
przykładowa instrukcja.
Ta sama zasada, która działa w tym przypadku, może przyjść nam z pomocą, jeśli o wszystkim przypomnimy sobie dopiero w trakcie. Możemy rzutować obraz Słońca przez palce, aczkolwiek nie sądzę, żeby udało się tak zobaczyć małą Wenus.
Jeśli chcemy mieć jakieś sensowne powiększenia potrzebujemy już oczywiście lustrzanki z dobrym obiektywem, lornetki bądź teleskopu i mamy dwa wyjścia:
IV.
Metoda projekcyjna. Jest banalnie prosta, ale trzeba pamiętać o jednej rzeczy - nie można tu stosować taniego sprzętu z plastykowymi elementami w optyce, po prostu się stopią. Co kilka minut powinno się też zasłonić obiektyw, bo optyka będzie się nagrzewać. W przypadku teleskopów zwierciadlanych należy też użyć przesłony, ponieważ uszkodzeniu może ulec mocowanie zwierciadła wtórnego - zwykle w załączonych firmowo przesłonach jest specjalny otwór z zaślepką, można też po prostu użyć kawałka kartonu z wyciętym otworem.
Żeby wycelować w Słońce najlepiej obserwować cień tuby teleskopu - ma być jak najmniejszy i jak najbardziej okrągły. Lunetkę celowniczą należy zasłonić bądź zdemontować, żeby nas przypadkiem nie poparzyło.
Jest też jeszcze
ciekawa mutacja tej metody, ale to już wymaga więcej przygotowań.
V. Zakup filtra. Może to być filtr szklany, ale zakładam, że ktoś, kto by kupował taki i tak już to wszystko wie, pozostaje więc specjalna folia mylarowa - taka, jak we wcześniej wspomnianych okularach.
Można ją kupić w różnych rozmiarach i dwóch typach:
do fotografowania i do
obserwacji wizualnych. Opcja do fotografowania bez problemu nada się też do wizualnej obserwacji Słońca nisko nad horyzontem, więc jest dobrym wyborem na tranzyt - można i obserwować i fotografować. Fotografować można też przez tą do obserwacji wizualnych, po prostu trzeba dłuższego naświetlenia.
Folię taką montuje się od strony obiektywu na aparat, teleskop czy lornetkę (nigdy, przenigdy nie używa się filtrów montowanych po stronie oka) i wystarczy zrobić to prowizorycznie gumką (byle porządnie).
Więcej szczegółowych informacji:
//vt2012.astronomia.pl/
//www.transitofvenus.org/
//hep.fuw.edu.pl/gloria/downloads.html
Komentarze (42)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale i tak będą chmurwy :)
A na serio - jeśli by ktoś miał okazję uczestniczyć w obserwacji słońca w teleskopie z lustrem w środku (nieważne z ekranem czy filtrem), to nie radzę też zaglądać "od góry" do tubusu; ja tak
Okulary - 7,00 zł
Dostawa - 35,00 zł
---------------------------
Na allegro taniej.
;)
Szybka spawalnicza jest niby dobrym pomysłem, ale najlepsza i najbezpieczniejsza jest folia.
Przestroga również przed foceniem i nagrywaniem słońca bez takich folii - możecie przysmażyć matrycę.
@aditol: Chodziło mi o szklane filtry od strony obiektywu. Od tych badziewi montowanych przy okularach wystrzegałem.
Zapraszam do śledzenia Polskiej wyprawy nad Bajkał w celu obserwacji tego rzadkiego zjawiska
https://www.facebook.com/WyprawaPoWenus
Krok drugi - mówimy "kurvva, jebnae chmury".
I tak to będzie wyglądać. |: