Witam
Chciałbym opisać strasznie irytujące zachowanie Orange.
Mianowicie pewnego dnia przyszedł mi sms, że włączą mi usługę HALO GRANIE w promocji na miesiąc za darmo. Jak jej nie chce to miałem im wysłać smsa o treści STOP. Pomyślałem, że to jakaś ściema i olałem.
Po jakimś czasie od rodziny i znajomych dowiedziałem się, że jak dzwonią do mnie to gra im jakaś śmieszna muzyczka. Jak można się domyślić bardzo mnie to wnerwiło ale olałem to bo myślałem, że to jest darmowe a nie chciało mi się kombinować żeby to wyłączyć.
Ostatnio dostałem smsa od operatora o treści "Za 3 dni przedłuzymy Ci działanie usługi. Aby korzystać dalej z usługi pamiętaj o doładowaniu konta" dotarło do mnie wtedy, że operator pobiera sobie opłatę za tą gównianą muzyczkę której w ogóle nie chciałem! Biorą sobie 2zł!!!
Jak można postępować w ten sposób? Jak tylko skończy mi się umowa to zmieniam operatora.
Trzeba molochowi uświadomić, że NIE może sobie robić wszystkiego co mu się podoba.
Łatwo sobie wyobrazić ilu nieświadomych ludzi traci 2 zł miesięcznie za coś czego nie potrzebują.
Proszę o WYKOP bo inaczej z nimi walczyć się nie da.
Wielu ludzi burzy się o to na forum orange już od 2011 roku a oni sobie z tego nic nie robią...
//www.orange.pl/kid,4000377843,id,317700034,title,Granie-na-czekanie,forumthread.html
//www.orange.pl/kid,4002278347,id,123500052,title,Halo-nbspstrongGraniestrongnbsp-skarga,forumthread.html
WYKOP!!!
ps. usługę można wyłączyć logując się na stronie
//halogranie.orange.pl lub wysyłając SMSa o treści WYLACZ na nr 3333 (sms jest bezpłatny)
Komentarze (171)
najlepsze
Tzn. jak ktoś dzwoni to ma nacisnąć zieloną słuchawkę. Jak chce zadzwonić to ma nacisnąć strzałkę w dół tyle razy, aż pojawi się imię osoby, do której chce zadzwonić i
Pracuję często nocą, a oni lubują się w wysyłaniu mi co 3 dzień smsa z reklamą żeby ściągnąć jakąś melodyjnkę gównianej POPowej piosenkarki, czy coś podobnego.
Oczywiście najwięcej takich smsów dostaję w porach 6:00 albo 9:00, czyli wtedy kiedy chcę spać po robocie....
Jest
W Play dla odmiany po cichutku aktywowali mi pakiet internet 250 MB, którego nie potrzebuje bo poza pakietem podstawowym net dalej mam darmowy.
Czy nie lepiej wziąć prepaida niż tracić nerwy i czas na walkę z molochem który włącza usługi w ten sposób żeby trudniej było zrezygnować? Wystarczy znajomy np. Angli przywozi ci wypasioną komórkę o 1/3 taniej niż w Polsce (tacy to Polacy bogaci) prepaid w Playu i masz spokój.
Z 2010 r., ale i tak na czasie.