W Wykopie siła więc pozwolę sobie opisać swoją historię z dobrze znaną i przez wszystkich "kochaną" firmą Orange.
Moja firma posiadała dwa numery w ofercie biznesowej w Orange. W sierpniu ubiegłego roku skuszony ofertą konkurencji postanowiłem zmienić operatora. Przeniesienie numeru nastąpiło 24 września wraz z końcem okresu rozliczeniowego.Tego samego dnia dezaktywowano również dostęp do portalu orange online gdzie można było kontrolować saldo swojego konta. Nie przejmowałem się tym zbytnio ponieważ otrzymywałem tradycyjne faktury papierowe a abonament uiszczany jest w formie przedpłaty na kolejny miesiąc.
Mijały kolejne tygodnie od operatora nie przychodziły żadne korespondencje i faktury więc uznaliśmy że nasza przygoda z orange została zakończona i nie mam wobec niej żadnych zaległości. Operator przypomniał nam o sobie za pośrednictwem firmy windykacyjnej Intrum Justitia TFI S.A. Jak się okazało bez naszej wiedzy włączono nam praktycznie z końcem umowy elektroniczną fakturę której jak wiadomo nie można było pobrać ze względu na dezaktywację konta w orange online. Nie zostało wysłane żądne pismo przypominające, żadne wezwanie do zapłaty itp. Dług został sprzedany do firmy windykacyjnej, która skontaktowała się z nami i przypomniała o zadłużeniu.
Po kontakcie z BOK i zgłoszeniu reklamacji otrzymałem odpowiedz negatywną powołując się na zapisy w regulaminie, iż to klient odpowiada za niedostarczenie faktury, fakt włączenia niezamawianej usługi został pominięty.. Poprosiłem o wysłanie mi zaległej faktury, jednak do dnia dzisiejszego nie dotarła ona do mnie.
W tym momencie złożyłem odwołanie od otrzymanej odpowiedzi na reklamację. Odpowiedź zostanie nadesłane w ciągu 7-30 dni.
Prosiłbym o rade Wykopowiczów jak powinienem się zachować tej sytuacji. Jestem skłonny uregulować należności jeżeli rzeczywiście one powstały jednak odsetki i inne dodatkowe koszty nie są już naszą winą.
Komentarze (22)
najlepsze
Skoro sami "uznaliście" to świetne podejście do sprawy na dzień dobry. Myślę, że jeśli wiedzieliście, że "coś jeszcze zostało" należało to zgłosić. Prosty mail do BOK by wystarczył (po co
Faktura zostałaby dostarczona pocztą gdyby nie włączenie bez naszej wiedzy i zgody usługi faktury elektronicznej i zaprzestanie wysyłania papierowych.
Jeśli natomiast jednak aneks został podpisany w grudniu (może nie jesteś właścicielem/ nie wiedziałeś co podpisujesz?), to aneks jest w ogólnym rozumieniu pełnym
Cierp ciało jak Ci się chciało...
Zakop za robienie taniej sensacji.
Kilka dni temu wymieniałem z dziewczyną modem (prowadzi działalność gospodarczą i jedynie Neo chciała pociągnąć tam internet). Popsuł się modem więc gość z infolinii stwierdził, że wystarczy odnieść go do salonu i wydadzą nowy. Gdy moja dziewczyna udała się do salonu, modemu nie wymieniono, bo... pracowniczka zażądała paragonu! Na nic nie zdało się tłumaczenie, że jak już to faktury, że leży ona gdzieś głęboko w księgowości, a
@NapalInTheMorning: no to dlaczego nie wysłałeś modemu do serwisu, tylko obarczasz winą za niedziałający sprzet operatora? Ty możesz za pośrednictwem jakiegoś salonu Orange przesłać modem do serwisu, ale to nie oznacza, że orange ma Ci dać nowy modem.
@NapalInTheMorning: To akurat bujda. Gwarancja to dobra wola producenta, a nie jakiś obowiązek.