USA: reżimowa prasa otwarcie donosi o zbrojnym wspieraniu terrorystów w Syrii.
WaPo w końcu otwarcie pisze o dużym wsparciu od USA i ich wasali w b--ń, finanse, logistykę i wywiad dla "powstańców" w Syrii. Wciąż milczy nt. dokonanych przez tych terrorystów i "pokojowych demonstrantów" porwań, tortur i mordów cywili i osób z administracji i władz Syrii. Napaść NATO już blisko?
Alfa1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 30
Komentarze (30)
najlepsze
Ali Hashem, który byl arabskim korespondentem AlJazeera w Bejrucie zrezygnował we Wtorek z pracy po tym jak wiadomości email, które wyciekły, ujawniły jego frustrację spowodowaną nieobiektywnym nastawieniem stacji w przekazie wydarzeń w Syrii - podały źródło związane ze AlJazeera.
Jego rezygnacja nastapiła kilka tygodni po tym jak hakerzy popierający Assada ujawnili emaile, w których pracownicy stacji ujawniają swój szok wobec uprzedzonego i nieprofesjonalego podejścia do raportowania o walkach w Syrii. "Rozżalenie Hashema jest wyraźne i dobrze znane, nie jest już dla nikogo tajemnicą" stwierdziło źródło, które pragnie pozostac anonimowe.
"Można
"'Syryjski Danny' jest 22 letnim obywatelem brytyjskim z Cambridge. Po powrocie z Homs zeszłego lata mieszkał przez kilka miesięcy w Londynie zanim przyjechał ponownie do Syrii w Grudniu i od tego momentu stał się symbolem zachodniej interwencji wosjkowej w Syrii, błagając prawie codziennie w CNN by USA albo Izrael zbombardowały jego kraj.
Na tym wideo z youttube Danny nawiązuje połączenie z CNN dla jednego z wielu swoich wywiadów dla tej stacji, które przeprowadzli od wielu miesięcy. Czekając na połączenie Danny mówi "Cóż, niech teraz zaczna strzelać" i zaraz potem pytając kogoś poza kadrem "Powiedziałeś mu by przygotował strzelaninę?". Potem słychać eksplozję, ale Danny nawet nie mrugnął. Kamerzysta, Danny oraz jeszcze jedna osoba poza kadrem starają się skoordynować strzelninę i eksplozje z momentem wywiadu.
Kamerzysta
Tajne oddziały NATO są już w Syrii wbrew zaprzeczeniom ich rządów - według notatki pochodzącej z przecieku od wysoko postawionego analityka.
Informacja pochodzi z emaila po włamaniu do wiodącej prywatnej firmy wywiadowczej w USA Stratfor, której korespondacja jest ujawniania od 27 Lutego przez Wikileaks. Email pochodzi od Reva Bhalla (bhalla@stratfor.com), dyrektora analiz tej firmy, jest tylko do użytku wewnętrznego i przedstawia szczegóły tajnego spotkania w Pentagonie w Grudniu. W spotkaniu mieli uczestniczycy starsi analitycy z US Air Force oraz reprezentanci Francji i Wielkiej Brytanii.
Zachód
"W rzeczywistości to wydarzenie miało miejsce przy wyjściu z meczetu Sheikh Zaad z pewnościa nie uczestniczyło w nim więcej niż 3000 osób z uwagi na brak miejsca. Wszyscy uczestnicy to mężczyźni obcy w tej dzielnicy, co potwierdzają lokalni handlarze. Było to największe zgromadzenie na jakie było stać opozycję w ponad 1,5 milionowym Damaszku."
W jaki sposób osoba pochodzenia libańskiego nie tylko znalazła się w Syrii, ale też została przełożoną klasztoru?
- Zgadza się – jestem Libanką z pochodzenia. Jak młoda osoba byłam hipiską. Szukałam szczęścia i sensu życia właśnie w tym środowisku. Spróbowałam wszystkiego, odbyłam wiele podróży od Europy po Indie, jednakże nadal nie znalazłam tego, czego szukałam. To było w Kopenhadze, gdy poczułam powołanie. Moja droga zaczęła się w Bejrucie, gdzie przyjęłam święcenia. Już później, w czasie jednej z moich podróży do Syrii, odkryłam ruiny klasztoru św. Jakuba. Postanowiłam, że muszę go odbudować, na co uzyskałam wszystkie niezbędne zgody i wsparcie.
Gdzie
~Osman: Mam relację z odległości kilkunastu kilometrów od Hims i tylko ją przekazuję. A skoro jesteś kobietą, to muszę jeszcze napisać, ża Syryjki panicznie boją się tych rebeliantów, bo oni bez skrępowania mówią, że po zwycięstwie poubierają je w czadory. Ci ludzie to ortodoksyjni muzułmanie - dość okrutni, wszyscy się tu ich po prostu strasznie boją i nie mogą wyjść ze zdumienia, że z takimi fanatykami przyjechali ci wszyscy dziennikarze, którzy teraz są oblężeni przez wojsko."
W dzielnicy mieszkalnej Baba Amr w syryjskim mieście Hims okopali się wśród bloków i domów bojownicy islamscy przywiezieni z Turcji i Arabii Saudyjskiej. Nazwali się Rewolucyjną Armią Syrii i terroryzując mieszkańców dzielnicy Baba Amr robili wypady do innych miast mordując ludzi, paląc dobytek i wysadzając domy. Mają silne wojskowe wsparcie sprzętowe napływające wciąż nocami z Turcji i Arabii Saudyjskiej, nieustannie napływają również coraz to nowi najemnicy rekrutowani wśród radykalnych islamistów półwyspu arabskiego.
Od
1) Bractwo Muzułmańskie w Syrii ma własne kanały przerzutowe dla "rebeliantów" [A1:czyli po prostu bandytów] finansowane przez zamożne osoby z państw Zatoki Perskiej jak Arabia Saudyjska czy Katar [A1: regularnie łamiacych prawa człowieka], jak twierdzi Mulham al-Drobi, czlonek jego egzekutywy. Wbrew oczekiwaniom administracji USA sunnicki Syryjski Kongres Narodowy nie stał się ciałem jednoczącym opozycję z powodu braku poparcia przez mniejszości Chrześcijan, Kurdów, Druzów i Alawitów nie akceptujących dominacji Bractwa Muzułmańskiego.
2) Nowe dostawy powstrzymały odwrót terrorystów zmuszonych przez prawowite siły rzadowe do wycofania się z okupacji dzielnicy Baba Amr w Homs i wielu innych obszarów w Idlib i gdzie indziej
3)