Górnicy! Won!
Wykop przykładowego artykułu o żądaniach górników. Jak czytałem miałem ochotę wyć. Każdy kto ma dość skonsolidowanych grup zawodowych, które choć są mniejszością, wyciągają łapy po pieniądze przeciętnych płatników, niech to wykopie, niech się wypowie!
dextermorgan z- #
- #
- #
- #
- #
- 191
Komentarze (191)
najlepsze
Nie rozumiem czym "górnik", który siedzi na górze, w biurowcu za biurkiem i wypełnia papierki różni się ode mnie i czemu jego monitor ma być bardziej szkodliwy dla zdrowia niż mój.
Nie rozumiem czym "kolejarz", który zapowiada przyjazdy pociągów na stacji PKP różni się ode mnie i czemu jego krzesło ma bardziej krzywić kręgosłup od mojego krzesła.
I tak dalej... Albo
Jednak jak najbardziej popieram likwidacje wcześniejszych emerytur dla tych z 'góry'.
MariuszT ma jak najbardziej racje.
Mój ojciec ciężko pracuje na dole wyniszczając swój organizm i nie wyobrażam sobie górnika pracującego pod ziemią do 65 roku życia, bo mimo że zostału mu 4 lata do emerytury to już teraz fizycznie 'pada'.
Zresztą, dodając do wypowiedzi informatyka :
http://www.youtube.com/watch?v=od__FzLBfzk&feature=related
Polecam to.
A co do górników to tylko 10% pracuje pod ziemią a wszyscy idą na wcześniejsze emerytury.
Skoro twój ojciec pracuje w warunkach szkodliwych to znaczy, że prawa do wcześniejszej emerytury nie straci. Stracą ci "górnicy", co to pod ziemią są 2 razy dziennie, jak jadą tunelem do pracy.
Ale nie, oczywiście w tym pieprzonym socjalizmie muszą być uprzywilejowane grupy, którym cały
-praca górników jest ciężka
-górnicy dołowi zachowają prawa do emerytur pomostowych
-emerytury pomostowe stracą "górnicy" z biur
I teraz niech mi ktoś wytłumaczy jaka niesprawiedliwość jest w ustawie rządowej?
p.s Jeśli górnicy przyjadą do warszawy zbieram kolegów elektroinstalatorów i idę lać tych związkowców bo o mnie krew zalewa jak słyszę jak mają źle!
Na swoje usprawiedliwienie mam:
-pracuję na wysokości w naprawdę niebezpiecznych warunkach
Górnicy dobrze wiedzą o co gra idzie. Walczy sie o każdy grosik bo perspektywa przed Śląskiem może być nieciekawa. Co prawda kopalń nikt nie zamknie z dnia na dzień, ale w obliczu nieuniknionej budowy elektrowni jądrowej oraz kosztów związanych z emisją CO2, wydobycie węgla będzie ograniczane na rzecz odnawialnych źródeł. Taka jest zachodnioeuropejska polityka energetyczna i w Polsce inaczej nie będzie.
Swoja droga, zwiazki zawodowe wyzadzaja wiecej krzywdy niz pozytku. Taka np. Stocznia Szczecinska... rok temu stoczni grozila upadlosc, znalezli sie inwestorzy. Na to zwiazki podniosly nie wiadomo jaki raban, ze "obce" nas wykupuja i wysprzedadza na zyletki, ze beda
http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/50015,rzad-zabierze-polakom-wczesniejsze-emerytury,id,t.html
Więc niech mi ktoś wytłumaczy: czy taki górnik zap***cy pod ziemią straci prawo do wczesniejszej emerytury czy nie? Bo coś mi się wydaje, że nie. A Skoro nie, to czemu strajkuje? bo jego
Dlaczego górnik który pracuje pod ziemią nie może po ~10latach dopracować do emerytury na powierzchni ?
Dlaczego w Polsce jest świadomość ze państwowe = nierentowne .. naprawdę się nie da ?
Zeby taka osoba chciala tym zarzadzac to trzeba jej zaplacic tyle ile dostalaby w prywatnej firmie.
Zeby jej tyle zaplacic trzebaby zlikwidowac ustawe kominowa ktora ogranicza pensje w firmach panstwowych.
Ustawy nie da rady ruszyc bo prezydent zawetuje, PiS i SLD poprze weto. Tymbardziej ze Solidarnosc to teraz zabawka Kaczynskich.
Przeprowadźmy sondę uliczną. Na pytanie "Czy górnikom/lekarzom/nauczycielom, należą się podwyżki?" 75% odpowie "Tak, to ciężka i odpowiedzialna praca".
Zapytaj tą samą grupę ludzi czy są gotowi płacić wyższe podatki z tego tytułu - tym razem 90% odpowie, że nie.
Niestety taka u nas socjalistyczna mentalność. Ludzie myślą, że pieniądze w budżecie to się biorą z powietrza, a Wałęsa da każdemu z nas 100 milionów i dzięki temu Polska będzie
Tylko jeden warunek, będzie miał taką emerytue, jaką sobie uzbierał .....
Faceci żyją średnio 70 lat, kobiety 78.
Jeżeli facet przepracował 40 lat i przechodzi w wieku 65 lat, to powinien mieć to co uzbierał podzielone przez 60 msc (5 lat do śr. wieku śmierci). I taką kase powinien otrzymywać do końca życia.
Jeżeli ktoś przepracował tylko 20 lat i przechodzi w wieku 45
Przecież nawet jak dasz do banku prywatnego kase i tam będziesz składał "swoją" kase, to i tak jak ją wyciągniesz, to nie koniecznie to będzie twoja
Przeczytajcie uważnie to co jest w powiązanych linkach. Obrzucacie się błotem i licytujecie, czy praca górnika to ciężka praca. Tyle, że nie o to chodzi.
Nikt tym ciężko pracującym górnikom niczego nie zabiera, więc 90% prowadzonej tu dyskusji jest bezprzedmiowa.
Problem jest, że prawo do wcześniejszych emerytur straci 1 mln kasjerek, nauczycieli dziennikarzy i "górników", "hutników" i innych "ciężko" pracujących za biurkami. A jeżeli ustawa nie wejdzie w życie
Wiadomo, są zawody wyjątkowo ciężki i szkodliwe (np. rzeczony górnik dołowy), ale jest też masa ludzi, którzy pod szczególne uprawnienia chcą się podłączyć (np. rzeczeni pracownicy górnictwa, ale ... biurowi).
Po to, aby ukrócić te roszczenia grup zawodowych, którzy w żaden sposób nie zasługują na szczególne traktowanie proponuję krajowe referendum:
Czy
Poza tym grożenie rozlewem krwi nosi znamiona przestępstwa groźby karalnej art. 190 § 1. K.k. i osoby wypowiadające te słowa powinny trafić tam, gdzie ich miejsce, przed sąd. Mam nadzieję, że ten rząd nie ugnie
PS. pewnie ty sie za d!!$!a nie uważasz, ale krzyczysz jak mało kto.
Przecież nikt ich nie wykorzystuje, nie łamie ich praw, ale potrafią się kłócić o nic, kiedy w końcu zrozumieją ŻE NIKT ZA DARMO NIC NIE DAJE!!! samemu trzeba wypracować sobie dorobek, jak nie tak to inaczej, droga wolna.
trzynastej pensji
czternastej pensji
deputatu weglowego, bonow zywnosciowych, doplat do wczasow itd.
jesli wszystko zsumowac:
3500zl + 3500/12+3500/15(trzynastka i czternastka)+inne swiadczenia=okolo 5000zl...
Jesli gornikom tak źle to czemu ich żony przewaznie nie musza pracowac??
1)Nie zmienia się jednostronnie warunków umowy, osoba podejmując zawód uprzywilejowany wcześniejsza emeryturą, ma prawo się czuć pokrzywdzona.( dla słabiej „kapujących” - szef do pracownika „panie ziutek, od dziś zabieram panu telefony służbowe i wolne soboty, a i pracuje pan za ta sama pensje”). Pomyślcie gdyby nie nie te „bonusy” to czy pracowali by za te same pieniądze ? ( odpowiedź dla „braci młodszych w rozumie” ziutek kopnął