Calkiem niezle zachowanie kierowcy tego czarnego TIRa. Dopiero w ostatniej chwili zaczal uciekac jak juz wiedzial, ze nie ma szans na odbicie nagle w prawo tego co zasnal. Ryzykownie, ale ladnie na lusterka niemal.
@istp: W Mińsku Mazowieckim pijany kierowca tira z Białorusi wjechał w samochód którym jechali znajomi moich rodziców. Trzy osoby zginęły, a dwie zostały ciężko ranne. Jak się później okazało z tyłu jechał kolejny tir z równie pijanym kierowcą. Także jazda po alkoholu to nie jest wcale rzadkość wśród kierowców ciężarówek ze Wschodu.
Sam smigam i jako kierowca powiem że tempomat to blogoslawienstwo jednak warunki i chec zarobku zmuszaja do pracy ponad sily a nie kiedy jazda przez dobe lub wiecej bez przerwy to murowany wypadek. Niestety z tempomatem, bardziej bolesny niz bez niego poniewaz przy przysypianiu za kolkiem noga jednak odpuszcza i zmniejsza sie predkosc. Smigalem jednak tez pojazdami szynowymi i tam jest swietny wynalazek jak czuwak. W tramwaju jest guzik ktory trzeba trzymac
@cia_agent: Czuwak w tirze nie ma sensu bo jak widzisz od momentu 'zaśnięcia' do wypadku w przypadku samochodu minie bardzo krótki czas... Musiałbyś go wciskać co kilka sekund ;)
Z racji że mamy XXI wiek zaproponowałbym kamerę nad deską rozdzielczą (skoro jak widzimy można nagrywać drogę to można i kierowcę) + oprogramowanie do wykrywania zamkniętych oczu/położenia głowy. Sam program to jakieś 10minut kodzenia bo gotowe biblioteki ( OpenCV ) już
@mamut2000: No to wyobraz sobie pusta niemiecka autostrade w nocy jedziesz na tempomacie 80km/h masz za 5km zjazd na interesujaca ciebie miejscowosc. Kazdy mruga oczami nie specjalnie to kontrolujac a na pewno nie myslac nad tym.
Jestes zmeczony i czujesz ze te mrugniecia ci doskwieraja przez zmeczenie i walczysz z nimi, przegrywasz, poddajesz sie, "a mrugne sobie co sie moze stac" mijasz znak zjazdu na ktorym napisano "miejscowosc X 5000m"
@zgon: A mnie to całkiem rozbawiło :). Nie ma to jak minimalistycznie wrzucony wykop. I to uzupełnienie tytułu w opisie o tę jakże ważną kierownicę. To jedno z tych znalezisk, że wrzucający nie musi wyczyniać nie wiadomo jakich cudów z opisem, by przyciągnąć uwagę. Czuję, że ten filmik wszedłby na główną nawet z tekstem "kadetem tera!" w tytule.
Tak się własnie dzieje jak szef ma w dupie tachograf i każe jechać na lewych tarczkach. Wszystko jest ładnie dopóki nie dzieją się takie rzeczy.
I tutaj wychodzi na wierzch, że najpierw powinien liczyć się człowiek a potem terminy i załadunki. I choć sam jestem kierowcą zawodowym uważam, że słusznie ITD pilnuje tachografów i wystawia słone mandaty za przekroczony czas. Bo czas jest dla kierowcy a nie szefa. Jak jechałem w trasę
@KornFanHead: Tu nie chodzi o tacho. W Stanach nie mają go do dzisiaj nie rozbijają się non stop. Chodzi o to, że jak jest koniec to koniec i jechać się nie da nawet jak się 3 godziny tego dnia przejechało. Ale skoro chciano regulacji to są regulacje.
Raz zrobiłem sobie trasę: w nocy z soboty na niedzielę zero snu, podróż z Wawy nad morze kilkaset kilometrów, korki potworne, jechałem ok. 10 godzin (wybrałem wyjątkowo kiepską trasę). Potem Zabawa nad morzem, zero snu, ok. 19-stej w niedzielę w samochód, i do Wawy, korki jeszcze większe, najpierw 2 godziny stania w korku przy wyjeździe z mieściny, w której się bawiliśmy, niedziałająca klima, upał jak cholera, potem ślimacze tempo, cała noc po
@luckyluck21: Mój ojciec od 16 lat jeździ "TIRem" po całej Europie. Wszystko co piszesz się zgadza. Spi kiedy ma przerwę a nie kiedy musi. Jak mu się spać chce a wie ze do celu niedaleko to ląduje do ust jakieś cukierki do ssania "żeby się czymś zająć. Fakt, kasa dobra, a co z tego jak jest raz na 2-3tyg w domu.
W związku z powyższym sądzę, że czas pracy kierowców nie przynosi odpowiedniego skutku, jakim miał być brak niewyspanych i zmęczonych kierowców na drogach. Przynosi wręcz odwrotne efekty.
@luckyluck21: Trzeba popatrzeć w statystyki i je mądrze przeanalizować a nie wydawać takie sądy.
Jechałem dwa razy na Krym, non stop, z Pruszkowa. 1700km po drogach... różnych ;) Jak po 22h jazdy powiedziałem żonie, że ładne skały mijamy, kazała mi się przespać... Bo to był szpaler drzew. Inna sprawa, że na Ukrainie DAI zapewnia takie duże dawki adrenaliny, a i ichnie dopalacze jakby mocniejsze są niż nasze. Po tym jak zobaczyłem ukraińską Kię z 7-mio osobową rodziną, po kolizji z tirem (kierowca zasnął) - jeździmy na
Komentarze (112)
najlepsze
Z racji że mamy XXI wiek zaproponowałbym kamerę nad deską rozdzielczą (skoro jak widzimy można nagrywać drogę to można i kierowcę) + oprogramowanie do wykrywania zamkniętych oczu/położenia głowy. Sam program to jakieś 10minut kodzenia bo gotowe biblioteki ( OpenCV ) już
Jestes zmeczony i czujesz ze te mrugniecia ci doskwieraja przez zmeczenie i walczysz z nimi, przegrywasz, poddajesz sie, "a mrugne sobie co sie moze stac" mijasz znak zjazdu na ktorym napisano "miejscowosc X 5000m"
Komentarz usunięty przez moderatora
I tutaj wychodzi na wierzch, że najpierw powinien liczyć się człowiek a potem terminy i załadunki. I choć sam jestem kierowcą zawodowym uważam, że słusznie ITD pilnuje tachografów i wystawia słone mandaty za przekroczony czas. Bo czas jest dla kierowcy a nie szefa. Jak jechałem w trasę
Komentarz usunięty przez moderatora
@KornFanHead: Tu nie chodzi o tacho. W Stanach nie mają go do dzisiaj nie rozbijają się non stop. Chodzi o to, że jak jest koniec to koniec i jechać się nie da nawet jak się 3 godziny tego dnia przejechało. Ale skoro chciano regulacji to są regulacje.
Patrzę na niego, oczy otwarte, ale powiekami nie mruga, a tu nagle jak nie zjedzie na lewy pas! I do rowu go ciągnie!
Ech.
Komentarz usunięty przez moderatora
@luckyluck21: Trzeba popatrzeć w statystyki i je mądrze przeanalizować a nie wydawać takie sądy.