AMA - Mieszkałem w Rzymie przez 13 lat
Witam wszystkich Wykopowiczów. Mam na imię Dawid, obecnie mieszkam w Gdańsku. Przez ~ 13 lat mieszkałem niedaleko Rzymu. Chodziłem tam do szkoły, wychowałem się jak prawdziwy Włoch. Jeśli macie jakiekolwiek pytania nt. Italii, to z przyjemnością na nie odpowiem.
Dawidekk z- #
- #
- #
- 530
Komentarze (487)
najlepsze
b) Roma
2. Wysoka kultura Picia.
Włoch wypije wino do obiadu, albo wypije piwo i wraca do pracy.
Nigdy nie przesadzają.
Nie widziałem tarzających się ludzi po ulicach, nigdy.
Zdarzają się, ale rzadko.
Za zwyczaj wszyscy idą do Pubu i przez cały wieczór sączą drinki, po czym wracają taksówką.
Nie drą się na ulicach - no chyba że
Skąd jesteś? Planuje wyjechać na meczyk w przyszłym sezonie.
1. W jakim języku mówi się (lub mówiono, we Włoszech) u Ciebie w domu?
2. Którego języka nauczyłeś się jako pierwszego?
3. Sądzisz, że znasz włoski lepiej niż Twoi rodzice? Oraz że oni znają polski lepiej niż Ty?
4. W jakim języku myślisz? Czy raczej nie myślisz w żadnym języku, a jedynie za pomocą obrazów? :)
5. Zdarza Ci się, że mówisz do kogoś po polsku
Z ojcem używamy włoskiego gdy się kłócimy, bo rozmowa przebiega szybciej, można więcej powiedzieć, przedstawić swoje rację. :)
2) Uczyłem się ich w tym samym momencie, ale żadnego z nich z książek.
3) Tak, znam lepiej włoski od nich ponieważ chodziłem do szkoły od przedszkola. Oni nie znają
2) Jesteś native speakerem?
Tłum ludzi i generalnie ciekawa przygoda.
W momencie gdy umierał nasz Papierz byłem w Watykanie i muszę powiedzieć że tak dużego tłumu ludzi w życiu nie widziałem. Nie można było przejść przez ulicę.
Rzym jest wiecznie zakorkowany, jest usyfiony, pełno tam Rumunów którzy kradną aby mieć lepsze życie. Jak widzisz same cechy negatywne, ale idzie się przyzwyczaić.
Rzym wieczorem jest piękny, pełno miłych ludzi w okół, wyczuwa się świetną atmosferę.
Tego nie znalazłem w Gdańsku, niestety.
Generalnie Rzym nie wypada tragicznie pod względem infrastruktury, sąsiednie miasta
Ale mam bardzo silny respekt do Polski i do Polaków.
Dlaczego? Bo tak łatwiej.
Ja niestety załapałem podobną mentalność.
Po co zmywać, jeżeli zrobi to mama?
Odbiera to samodzielność, to prawda, ale rzeczywiście wszystko wychodzi łatwiej.
Włochy to kraj, w którym mało kto potrafi zrobić coś samodzielnie.
Zepsuje się kran? Hydraulik.
Zepsuje się komputer? Informatyk.
Nie próbują naprawić tego sami.
Lasagna - ale to standard.
Polecam wam wszystkim spróbować Bakłażanu, Karczocha. Nikt tego nie zna, a wychodzą z tego świetne dania.
2. Lubię Ferrari, ale nie interesuję się zbytnio F1. Bardzo interesuję się piłką nożną, włoską Serie A.
Jednak starsi ludzie (40+) przestają się golić.
Polecam każdemu wysłać małe dziecko zza granice, żeby nauczyło się języka. Potem edukować go po Polsku w domu.
Nord i Sud to rywale.
Romani (mieszkańcy Rzymu) narzekają że muszą utrzymywać Sycylijczyków, bo nic nie robią, nie pracują.
Ale raczej kończy się na słowach, ich stosunki są raczej łagodniejsze niż te jakie widywałem w Gdańsku między Lechią a Arką :D
Najlepsze jest to, że Rząd Włoski buduje dla nich takie osiedla.
Daje im wyżywienie, camper (taki dużo samochód gdzie można mieszkać), jakąś kasę na dzieciaki, płaci za nich prąd, gaz itd.
Istna paranoja.
Carabinierzy przeprowadzili test. Wysłali nieoznakowany radiowóz i obserwowali cyganów przez miesiąc.
Do "pracy" cyganie wyjeźdzali wieczorem, wracali nad ranem. Z pracy wracali z pokaźnym majątkiem, telewizory, telefony, laptopy.
I tak calutki miesiąc.
Cyganie to bardzo
2. Ile czasu przeciętny Włoch spędza w szkole na poszczególnych etapach edukacji?
3. Byłeś kiedyś na południu Włoch, Sycylia itp?
Dobre AMA. ;)
2. W Podstawówce pamiętam że miałem na 8, ojciec zawoził mnie o 7 i trafiałem do świetlicy gdzie było sporo dzieciaków. Jedliśmy obiad w szkole koło 12, koniec był chyba koło 15-16.
W gimnazjum jeśli dobrze pamiętam to było 9-15
W Technikum było podobnie.
Co ciekawe, godziny rozpoczęcia
Rodzice pracowali w hodowli Kaktusów, zarabiali przyzwoicie, bo ponad 2000 euro na głowę.
Szef zmuszony był obciąć wynagrodzenie do 1000 euro, za które nie dało się wyżyć.
Zdecydowaliśmy więc że powrócimy do Polski, gdzie mamy własny i rodzice.
Tak więc powód był czysto ekonomiczny.
2. To prawda że dużo Polek siedzi we Włoszech z Włochami dla kasy? Zjawiskowe masowe czy raczej rzadkie?
3. Spotykałeś się z jakąś Włoszką? Masz dobrych kumpli Włochów?
4. Widoczne na ulicach Lambo, Ferrari, Aston Martiny
Z tego co słyszę w TV, to coraz mnie ludzi nie płaci, coraz więcej się przeciwstawia.
2. Hmm, raczej nie. Włosi robią inaczej. Jadą do Brazylii, i kupują kobietę. Płacą rodzicom
1. Jak tylko przeczytałem o tym, że masz zamiar wybrać się na mecz Juve to aż założyłem konto na wykopie specjalnie, byłoby możliwe wybrać się z tobą? Jaki to koszt mniej/więcej?
2. Od czego polecasz
2) Zacznij od gramatyki, jak to ogarniesz, to potem z górki.
Jeśli chcesz się nauczyć języka, jedz tam na 6 miesięcy. Opanujesz język dużo lepiej, niż gdybyś siedział 2 lata przed książką.
Co znaczy "in boca a lupo"
ubierałes się już w Polsce na różowo? co na to nowi koledzy?
Odpowiada się zawsze 'Crepi' - Niech wilk zdechnie. Podobno przynosi to szczęście :)
Nie ubierałem się na różowo, bo nie lubię tego koloru, ze względu na 'pedalstwo' (trochę jednak polakiem jestem ;D )
Jakby co, szukaj napisu Porchetta :)
2. Bardzo. Zależy też gdzie, bo jadałem dobre pizzę. Polacy myślą inaczej, chcą grube ciasto żeby się najeść multum składników. Pizza ma smakować, a cienkim ciastem najecie się, uwierzcie mi. Włoch nigdy nie polał
2. Nigdy nie korzystałem. Myślę jednak że taniej wyszłoby zamieszkać na peryferiach, np. w miasteczku Pomezia i dojechać sobie do centrum autobusem.
W Pomezii za lokum zapłacisz dużo mniej niż w centrum Rzymu.
1. Czy tubylcy jedzą w tych samych miejscach co turyści i za ile? Chodzi mi o centrum miasta
Włochom i turystom serwują syf - masówka.
Kieruj się na peryferia, jak najdalej od centrum.
Zjesz smacznie i tanio.
Niestety danie to popularne jest jedynie poza granicami Europy np. Brazylia, USA. Będąc we Włoszech, restauratorzy na zapytania o tę potrawę ( a pytałem się w dziesiątkach restauracji od Wenecji po Neapol) odpowiadali tylko
Parmigiana to Lasagna z bakłażanem.
Włosi robią taki typ parmigiany i czują się zakłopotani gdy muszą tam wcisnąć kurczaka.
To tak jak byś poprosił o Spaghetti z kurczakiem - jest małe prawdopodobieństwo że takowe dostaniesz.
Wydaje mi się że "Chicken Parmigiana" to potrawa która zaczerpnęła nazwę od włoskiego, a mało ma wspólnego z prawdziwą potrawą