Rozebrali mu most, zrobił kładkę. Kładkę każą mu rozebrać...
Najpierw urzędnicy rozebrali most - jedyny łączący dom Władysława Skrzypacza z resztą świata. Potem od władz, zamiast mostu, dostał gumowce. Więc pan Władysław, żeby żyć normalnie, sam zbudował kładkę. Tyle, że to dla urzędników samowola budowlana i kładkę każą rozebrać.
iryss z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 118
Komentarze (118)
najlepsze
rozumiem gościa jak cholera. ja i moja rodzina jesteśmy w identycznej sytuacji (nie chodzi o zasraną kładkę tylko otoczenie napływowe)
Ciekawa jest argumentacja obu gmin "NIE BO NIE!". Drodzy samorządowcy: Jesteście jak dupa od srania żeby zrobić to tak, aby było
Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia
Nie ma pozwolenia na kładkę, myślisz że dadzą mu pozwolenie na internet?
Spoko - rozumiem, że wstępne 200 tyś na ten cel już przesłałeś?
Jakby go było stać na naczepy, to by go było stać na urzędasów i most.
A o czym ja mówię od początku? Do "pomysłu" outsidre ponadnormatywna jest niejako niezbędna - ba, dwie.