Nie tylko edukacja w języku polskim jest ograniczana. Przez cały okres sowiecki stopniowo dążono do likwidacji edukacji w języku białoruskim. Pewną szansę na poprawę sytuacji dawało otworzenie na nowo szkół białoruskojęzycznych po rozpadzie ZSRR. Jednak od dojścia do władzy Łukaszenki stopniowo zamyka się je z powrotem, a zamiast tego wprowadza się język rosyjski. Dąży się do likwidacji białoruskiego w sferze publicznej i zwiększenia znaczenia rosyjskiego poprzez promocję tego języka jako międzynarodowego i
Zrozumiałbym standardowy zamordyzm i narzucenie lokalnego języka czyli białoruskiego - ale ruski? Jak nisko trzeba upaść, żeby nie będąc Rosjaninem, chcieć rusyfikować własne państwo. Łukaszenka ty bucu.
@Machabeusz: Przecież Białoruś już od początku była zrusyfikowana, tak samo jak Ukraina. Chyba nie myślisz, że pod względem kultury i języka, Białoruś i Rosja to jakieś dwa odrębne światy? Im to nie robi różnicy bo w gruncie rzeczy ich język przy rosyjskim to jest tak jak gwara śląska przy polskim.
U nas w kraju jest coraz gorzej i szczerze to nie mam zamiaru przejmować się tym że wprowadzają im język rosyjski. Jakby analogiczna sytuacja miała miejsce u nas w kraju, np. z niemieckimi lub rosyjskimi szkołami, to nikt by sie tym nie przejął, a niektórzy jeszcze by przyklasnęli.
Potępiasz postawę Polaków (a raczej Twoje wyobrażenie o niej) którą ilustrujesz hipotetyczną sytuacją. Nigdzie nie napisałem, że mówisz o faktach. Tylko z jakiego powodu ta hipotetyczna sytuacja skłania Cię do olewania faktycznej w jakiej są Polacy?
Nikt nie każe Ci wierzyć, że wszyscy się tym przejmują bo to oczywiste że tak nie jest. Ale są ludzie, którzy aktywnie działają, tacy, którzy ich wspierają, lub przynajmniej tacy, dla których jest to
Potępiasz olewactwo w sprawie zamykania szkół mniejszości w Polsce (które nigdy nie miało miejsca) i jednocześnie nie przejmujesz się zamykaniem polskich szkół. I Ty jeszcze wytykasz komuś hipokryzję?
Białoruś w obrębie swoich granic może robić sobie co chce i dopóki ich działania nie przekroczą granic Polski to mnie to #!$%@?. Jeżeli jest tam tylu Polaków to niech społeczeństwo z rządem na czele sprowadzi ich z powrotem do Polski. Jeżeli będzie to wykonalne a sami nie będą chcieli wrócić to niech sp!!@!!!ają. Jeżeli chcecie się wp!!@!!!ać w cudze terytoria to wcześniej postawcie na dobrą armię i technologię bo inaczej się nie
A niby dlaczego tamci Polacy mieliby wracać? I dokąd wracać? To nie są emigranci. To nie ich wina że zmieniły się granice, Białoruś ma obowiązek zapewnić im możliwość podtrzymywania tradycji narodowej.
A jest jakiś powód dla którego ktoś miałby popierać wynaradawianie rodaków? Do tego analogia z muzułmanami jest błędna. Tamci Polacy nie wyjechali na Białoruś, ale Białoruś przyjechała do nich.
Jak najbardziej. Tylko że ci ludzie mieszkali tam od dawna i nie chodzi o jakieś parę polskich wiosek na krzyż. Do dziś jest tam sporo Polaków: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/bd/Poles_in_Belarus_share_2009.png . I kto powiedział, że nie dostosowali się? Dostosowanie nie wyklucza pielęgnowania tożsamości narodowej.
Komentarze (43)
najlepsze
widzę dopisuje czarny humor... to chyba przez ten avatar
Potępiasz postawę Polaków (a raczej Twoje wyobrażenie o niej) którą ilustrujesz hipotetyczną sytuacją. Nigdzie nie napisałem, że mówisz o faktach. Tylko z jakiego powodu ta hipotetyczna sytuacja skłania Cię do olewania faktycznej w jakiej są Polacy?
Nikt nie każe Ci wierzyć, że wszyscy się tym przejmują bo to oczywiste że tak nie jest. Ale są ludzie, którzy aktywnie działają, tacy, którzy ich wspierają, lub przynajmniej tacy, dla których jest to
Potępiasz olewactwo w sprawie zamykania szkół mniejszości w Polsce (które nigdy nie miało miejsca) i jednocześnie nie przejmujesz się zamykaniem polskich szkół. I Ty jeszcze wytykasz komuś hipokryzję?
A niby dlaczego tamci Polacy mieliby wracać? I dokąd wracać? To nie są emigranci. To nie ich wina że zmieniły się granice, Białoruś ma obowiązek zapewnić im możliwość podtrzymywania tradycji narodowej.
Białorusini w Polsce mają swoje szkoły, tak jak inne mniejszości narodowe. Polska ma prawo żądać od Białorusi wzajemności.
A jest jakiś powód dla którego ktoś miałby popierać wynaradawianie rodaków? Do tego analogia z muzułmanami jest błędna. Tamci Polacy nie wyjechali na Białoruś, ale Białoruś przyjechała do nich.
Jak najbardziej. Tylko że ci ludzie mieszkali tam od dawna i nie chodzi o jakieś parę polskich wiosek na krzyż. Do dziś jest tam sporo Polaków: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/bd/Poles_in_Belarus_share_2009.png . I kto powiedział, że nie dostosowali się? Dostosowanie nie wyklucza pielęgnowania tożsamości narodowej.