@OrzechowyDzem: Nie są skazani prawomocnym wyrokiem. Każdy kij ma dwa końce, gdyby można było mówić otwarcie przed orzeczeniem sądu, iż np. "Orzechowy Dżem jest współpracownikiem mafii, handluje bronią i gwałcił małe dzieci" to oczernienie kogoś na oczach całego kraju stało by się bardziej banalne niż jest teraz. Już widzę tysiące sprostowań w gazetach typu - "jednak Orzechowy Dżem nie gwałcił małych dzieci, tylko duże dzieci, przepraszamy za podanie złych informacji".
@Bardias-Kukurydziak: Jasne, zgadzam się, ale u nas nawet jak jest prawomocny wyrok i koleś idzie siedzieć to nie podaje się jego pełnych danych, a gęba jest zasłonięta.
Słabe państwo zostaje w końcu wyparte ze swojego terytorium. Robi to albo inne państwo albo, jeśli są dostatecznie silne, wewnętrzne struktury, jak mafia. Paradoksalnie - mafijne wojny uniemożliwiają taki rozpad państwa (grupy muszą najpierw zająć się między sobą) i dają mu czas na zebranie sił i obronę. Jeśli w jakimś kraju jest tylko jedna organizacja mafijna to ma tylko jednego przeciwnika. Ta wojna toczy się oczywiście o terytorium i mieszkających na nim
w ostatniej części mówi o sposobie na pokonanie mafii. Nie powiedział tego wprost , lub nie przetłumaczyli tego wprost, ale wnioskuje że tym sposobem jest legalizacja?
Znajomy o imieniu Luigi (pochodzi z Neapolu) opowiedział mi mnóstwo historyjek nt mafii, miasta itd. Będąc tam musiałem mu przyznać rację, że to całkiem inny świat od tego, który znamy w północnej europie a nawet w północnej części Włoch.
Miasto w dzień sprawia jeszcze w miarę normalne wrażenie, co prawda są symptomy szemranego świata ulicy ale człowiek czuje się w miarę pewnie.
Nocą jednakże sytuacja zmienia się diametralnie, miasto jest we władaniu
Znajomy o imieniu Luigi (pochodzi z Neapolu) opowiedział mi mnóstwo historyjek nt mafii, miasta itd. Będąc tam musiałem mu przyznać rację, że to całkiem inny świat od tego, który znamy w północnej europie a nawet w północnej części Włoch.
Miasto w dzień sprawia jeszcze w miarę normalne wrażenie, co prawda są symptomy szemranego świata ulicy ale człowiek czuje się w miarę pewnie.
Nocą jednakże sytuacja zmienia się diametralnie, miasto jest we władaniu ludzi, którzy za nic mają zasady, prawo, normy itd.
Komentarze (41)
najlepsze
Miasto w dzień sprawia jeszcze w miarę normalne wrażenie, co prawda są symptomy szemranego świata ulicy ale człowiek czuje się w miarę pewnie.
Nocą jednakże sytuacja zmienia się diametralnie, miasto jest we władaniu
Miasto w dzień sprawia jeszcze w miarę normalne wrażenie, co prawda są symptomy szemranego świata ulicy ale człowiek czuje się w miarę pewnie.
Nocą jednakże sytuacja zmienia się diametralnie, miasto jest we władaniu ludzi, którzy za nic mają zasady, prawo, normy itd.