Źle przygotowana i zorganizowana akcja ratowniczo-gaśnicza. Brak planów operacyjno-ratowniczych. Wierzcie mi lub nie ale amerykanie w dziedzinie bezpieczeństwa zakładów chemicznych są znacznie gorzej przegotowani od zakładów w UE. Wynika to ze swobody gospodarczej i braku bezpośrednich wymogów. Mają o wiele więcej wspaniałych standardów (API, NFPA) ale nie ma obowiązku ich stosować. Za to w przypadku wystąpienia poważnej awarii brak zastosowania rekomendacji i standardów wiąże się zazwyczaj z karami które powodują upadek spółki.
@Arkadian: Za to u nas są tak wspaniałe wymogi, że praktycznie nie jest możliwe samodzielne otworzenie działalności. I jedno i drugie nijak się ma do ilości i szkód powodowanych przez wypadki bo są praktycznie takie same :)
Komentarze (63)
najlepsze
Racja, powinno ich wszystkich usmażyć żywcem, to by mieli nauczkę do końca życia.