A w Polsce mamy chyba z 200 tysięcy politologów którzy mogliby wreszcie zrobić coś pożytecznego, i zastanowić się dlaczego ten kraj z strasznej bidy wyrasta na potęgę gospodarczą, dlaczego 3 lata temu był szajsung a dzisiaj jest firma robiąca genialne telefony, dlaczego kiedyś na słowa "kia" i huyndai" był uśmieszek politowania, a teraz większość polaków chciała by mieć koreański samochód w garażu... Czemu IM się udało a czemu nam się ciągle udać
@abralinc: Cóż z tych politologów to pożytku nie ma żadnego, gdyż i tak się błotem tylko potrafią obrzucać. To teraz popatrz na to, debata w Sejmie o emeryturach, pustki na sali obrad straszne a oni mają pretensje, że premiera nie ma. A w tym czasie jest on na spotkaniu z premierem Chin i rzekomo mamy rozmawiać o rozwoju wzajemnej współpracy gospodarczej. Nic zero reakcji rodzimych polityków, tylko od razu pretensje, że
Azjaci są po prostu bardzo pracowici, cały sekret. Tak są wychowywani, że praca to ich całe życie, bez niej są nikim, rano zaczynają dzień od odśpiewania hymnu firmy przed portretem prezesa, a wyjście napić się do miasta jest równocześnie spotkaniem integracyjnym kolegów z pracy. Bardziej utożsamiają się ze swoją firmą niż ze swoim krajem, zresztą to się u nich nierozłącznie przenika, czego najlepszym przykładem jest to http://pl.wikipedia.org/wiki/Czebol
@marcin-: Nie myl siedzenia w pracy z efektywnością!. Azjata może siedzieć i to dosłownie w pracy 12-16h i nic z tego nie wynika. Całe koreańskie r&d opiera się na wymuszaniu na poddostawcach rozwiązywania swoich problemów.
Artykuł słuszny tylko jak sam autor zauważył, że najpierw rozwinęli u siebie przemysł lekki. U nas za komuny był głównie ciężki, który był redukowany. Do tego byli w stanie poradzić sobie bez kapitału zagranicznego, wspierali własne interesy. U nas po upadku komuny wlała się fala obcego kapitału i wykupiła niemal wszystko, a rodzime firmy upadały, bo nie były w stanie wytrzymać konkurencji z zagranicą. Tego u nas nie było, ponadto ostatnie realne
Komentarze (13)
najlepsze
Z Tuskiem na czele możemy mieć co najwyżej Koreę Północną.