Wywiad z Arturem Sygą, którego policja chce go ukarać za marsz antyACTA
Tydzień temu Artur został wezwany na posterunek policji, gdzie zaproponowano mu 1000 zł kary za organizację marszu antyACTA (szczegóły w powiązanych). W wywiadzie o szczegółach zatrzymania i planach na przyszłość.
BlackEmperor z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 18
Komentarze (18)
najlepsze
Pan płaci, ja płace...
Kontestacja staje się bastionem walki z systemem:)
To jakiś celebryta nowy, coś znowu przegapiłem? ;)
Niech daje numer konta (gdy przyjdzie mu płacić) na zrzutkę jeśli nie jest bardzo majętnym człowiekiem. Trzeba jakoś mu wynagrodzić wzięcie na siebie odpowiedzialności i pomóc.
EDIT: W 10min jest o tym mowa, ale dość niejasno się określił.
Art. 57.
§ 1. Kto organizuje lub przeprowadza publiczną zbiórkę ofiar na uiszczenie grzywny orzeczonej za przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie lub wykroczenie skarbowe albo nie będąc osobą najbliższą dla skazanego lub ukaranego uiszcza za niego grzywnę lub ofiarowuje mu albo osobie dla niego najbliższej pieniądze na ten cel, podlega karze aresztu albo
Nie rozumiem też, z jakiej racji organizatorzy tego protestu przeciwdziałali zakrywaniu twarzy przez uczestników. Przecież to nieledwie sabotaż, zaprzeczenie idei, o którą walczymy.