W zasadzie to jedyne z czym się zgadzam w kwestiach światopoglądowych to to że polaczki to umieją się od święta na bagnety rzucać a na co dzień to problem żeby pomóc sąsiadowi w potrzebie. Wzywanie Matki Boskiej do tak trywialnych problem wydaje mi się być bluźnierstwem. Typowe dla lewicy myślenie żeby ktoś coś za nas zrobił.
Komentarze (6)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora