@Zian: Był m.in. przedstawiciel pasoż... znaczy ZUS. Tak swoją drogą nie zauważyłem nigdy, żeby dziennikarz zadawał pytania naprowadzające widza na myślenie inne niż z góry zadane, np. chciałbym usłyszeć (jak najczęściej w jak największej liczbie stacji) pytanie typu: "Skoro mamy taki problem z budżetem to czy nie lepiej zmniejszyć wydatki państwa (np. ilość urzędników) niż podnosić już wysokie podatki?".
Pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów do spraw Ograniczania Biurokracji
Dobrze, że stworzono urząd do ograniczania biurokracji. Najlepiej powołać całą strukturę do zwalczania biurokracji, myślę, że nie możne być tam mniej urzędników niż w ZUSie i przyda się z 70 tysięcy ludzi. Dopiero wtedy ograniczanie biurokracji może być efektywne.
@M4rcinS: zapomniałeś o wybudowaniu centrali w Warszawie za 189 mln, bo przecież pracownicy zajmujący się ograniczaniem biurokracji muszą mieć godne warunki do pracy.
@Pasiasty: Komfortowe warunki są bardzo ważne w tak wyczerpującym zawodzie. I wcześniejsze emerytury. Tak, najlepiej takie po 15 latach. Przecież zwalczanie biurokracji to jest ciężka praca. A skoro to jest ciężka praca, to urlopy powinny być nie 26 dniowe. Trzeba 70 dni żeby wypocząć. No i praca powinna trwać 5 godzin z dwiema dwugodzinnymi przerwami na drugie śniadanie i obiad. Wiadomo, głodni urzędnicy nie myślą. Żeby nie było tak różowo,
Chciałbym zauważyć, że oprócz 500.000 urzędników jest jeszcze drugie 500.000 księgowych, prawników, pracowników biurowych, administracyjnych, głównych specjalistów, specjalistów, listonoszy, doręczycieli, nauczycieli i innych, których zawody by nie istniały W OGÓLE gdyby nie konieczność realizacji/znajomości woli urzędnika. To wszystko to są puste przeroby, zawody, funkcje nie wytwarzające, nie produkujące niczego.
Przykłady: nauczyciel akademicki od prawa podatkowego, student studiujący ustawę o VAT, pracownik banku ds. wypełniania druczków o podatku od nieruchomości, pracownik firmy księgowej,
@wejder: Wychodzi na to że Polacy dzielą się na 2 grupy : okupujących, czyli wszystkich ludzi których pensja nie jest ustalana przez rynek i jest wymuszana pod groźbą więzienia (podatki) i okupowanych którym te pieniądze są odbierane. Problem jest taki że ci pierwsi są świadomi swojej sytuacji i podejmują działania w obronie i pogłębianiu stanu okupacji. Jest to pewien rodzaj wewnętrznej wojny (ekonomicznej).
jeden DOBRY komputer powinien ich zastapic , ale co zrobic z milionem bezrobotnych urzednikow ? moze kupic im laptopy ,tablety ,po samochodzie i powiedziec - czesc ?
Komentarze (50)
najlepsze
Dobrze, że stworzono urząd do ograniczania biurokracji. Najlepiej powołać całą strukturę do zwalczania biurokracji, myślę, że nie możne być tam mniej urzędników niż w ZUSie i przyda się z 70 tysięcy ludzi. Dopiero wtedy ograniczanie biurokracji może być efektywne.
@trance: Ten cud to ~80% naszych pensji.
Przykłady: nauczyciel akademicki od prawa podatkowego, student studiujący ustawę o VAT, pracownik banku ds. wypełniania druczków o podatku od nieruchomości, pracownik firmy księgowej,
Jak to co, niech idą do uczciwej pracy. Tyle zawodów potrzebuje ludzi - hydraulik za 10 godzin roboty (2 dni) bierze minimum 1000zł
Boże... Jeszcze niedawno żartowałem, że niedługo powstanie Urząd Antybiurokratyczny. Jak widać, w tym kraju wszystko jest możliwe.