Wiadomo było, że dziecko wezmą jak po nie przyjechali z wyrokiem. Po co matka i sąsiedzi robią takie sceny skrzywiając dziecku psychikę? Matka mogła pojechać z dzieckiem do ojca i je oddać lub w najgorszym wypadku przekazać policji przed domem. Ładą wiochę wioska odstawiła;)
@Maiev: Dokładnie tak. Jest stara przypowieść - ponoć prawdziwa . Przypisuje się sytuację jakiemuś mędrcowi , który rozsądzał dwie kobiety kłócące się o dziecko . Każda twierdziła ,że dziecko należy do niej . Sędzia chwilę pomyślał i wydał głośno orzeczenie :" dobrze - dziecko zostanie rozcięte na pół i każda z was dostanie p;o połowie. Jedna z kobiet była zadowolona z werdyktu a druga orzekła ,że w takim razie ona nie
@Yoszi: No też się nad tym zastanowiłem oglądając film. Nie znam sprawy i prawdę mówiąc powody takiej nie innej decyzji nie interesują mnie zupełnie.
Rozumiem, że łobuzy wykonują swoją robotę. Rozumiem też czemu łobuzów przyjechało aż tyle na miejsce zdarzenia. Ale samego sposobu odebrania dzieciaka - no k@@#a nie zrozumiem chyba. Za tępym baranem widocznie jestem...
Dzieciak był winny jak mniemam - zgwałcił i zamordował ze szczególnym okrucieństwem siostrę albo coś
Mogli ABW wysłać... a nie, jeszcze dom by pomylili...
edit: "Na nic zdały się próby przekonania chłopca, aby potulnie poszedł do auta z obcymi osobami. – Nie, nie! Ja chcę być z mamą – słychać było wydobywający się z domu krzyk."
@zgredzio16: Nie spodziewałem się po pierwszym komentarzu niczego poza standardowym wykopkowym bólem dupy. Gratuluję plusików na początek.
Znasz jedną, krótką scenę z konfliktu, który trwa od kilku lat. Dodatkowo poznałeś sprawę bardzo jednostronnie. Reasumując, gówno wiesz o sprawie.
Policjanci nie wjeżdżają komuś na chatę i nie porywają dziecka ot tak, w wyniku decyzji podjętej w pięć minut. Skoro sąd uznał, że należy dziecko przenieść do ojca, to znaczy, że były ku
@Pasiv: Myślisz, że policjanci coś by wskurali, gdyby grzecznie (nawet z psychologiem) prosili to dziecko o wejście do samochodu?
Jeżeli ktokolwiek ponosi w tej sytuacji winę za ewentualną traumę dziecka, to jest to matka / ta cała wieś, która tam się zebrała. Na pewno nie policjanci, którzy wykonują swoją robotę (czy też "państwo"). Decyzje sądu zapadają w sądzie i tam powinno się starać o ich ewentualną zmianę. Ale na pewno nie
@stekelenburg: Widać opinii naszych mediów lepiej, żeby dziecko dorastało w patologicznym środowisku niż miało szansę wyjść na ludzi. Policja nie wykonuje swoich obowiązków - źle. Wykonują swoje obowiązki - też źle.
Matka powinna oszczędzić takich przeżyć dziecku, no chyba że liczyła na to policjant powie "nie chce Pani oddać? to w takim razie przepraszamy już sobie idziemy."
Przede wszystkim, co każdy powinien wiedzieć, sąd nie jest od sprawiedliwości, tylko od wydawania wyroków. Jeśli ktoś mówi że dobrze się stało bo tak orzekł sąd, niech wspomni sprawę Iwony Konopki.
@ukradlem_ksiezyc: Wiem. Chodzi mi tylko o to że dla niektórych wyrok sądu jest równoznaczny z "zadośćuczynieniem sprawiedliwości.", a tak nie jest. A co do tej konkretnej sprawy mamy za mało informacji żeby cokolwiek stwierdzić.
Komentarze (178)
najlepsze
Rozumiem, że łobuzy wykonują swoją robotę. Rozumiem też czemu łobuzów przyjechało aż tyle na miejsce zdarzenia. Ale samego sposobu odebrania dzieciaka - no k@@#a nie zrozumiem chyba. Za tępym baranem widocznie jestem...
Dzieciak był winny jak mniemam - zgwałcił i zamordował ze szczególnym okrucieństwem siostrę albo coś
edit: "Na nic zdały się próby przekonania chłopca, aby potulnie poszedł do auta z obcymi osobami. – Nie, nie! Ja chcę być z mamą – słychać było wydobywający się z domu krzyk."
Oczywiście państwo wie lepiej, jak zwykle.
Znasz jedną, krótką scenę z konfliktu, który trwa od kilku lat. Dodatkowo poznałeś sprawę bardzo jednostronnie. Reasumując, gówno wiesz o sprawie.
Policjanci nie wjeżdżają komuś na chatę i nie porywają dziecka ot tak, w wyniku decyzji podjętej w pięć minut. Skoro sąd uznał, że należy dziecko przenieść do ojca, to znaczy, że były ku
Jeżeli ktokolwiek ponosi w tej sytuacji winę za ewentualną traumę dziecka, to jest to matka / ta cała wieś, która tam się zebrała. Na pewno nie policjanci, którzy wykonują swoją robotę (czy też "państwo"). Decyzje sądu zapadają w sądzie i tam powinno się starać o ich ewentualną zmianę. Ale na pewno nie
Ale nie możemy zapominać, że sąd być może wydał prawidłowy wyrok. Nie możesz jednoznacznie potępiać sądu jeśli nie znasz sprawy.
2. Policja powierzone zadanie przez sąd, dla mnie wykonała na 5 bo:
a) zrobili co do nich należało
b) nie wypisali mandatów (aresztowali?) za napaść na służbie (a mogli) - tu pokazali że są LUDŹMI
c) nikogo nie obrazili
d) nikogo nie pobili/postrzelili/zagazowali
3. Dlaczego matce zabrali dziecko? Nie wiemy.
4. Domniemywam że jeśli zabrali ją do ojca to matka musiała nieźle narozrabiać bo sądy zwykle przyznają
Komentarz usunięty przez moderatora