Obiecali zapłacić, jeśli ten tekst się nie ukaże

- Z 20 kolegami remontujemy kamienicę w centrum Poznania. Robimy na czarno, śpimy na podłodze, wodę bierzemy z piwnicy, wszędzie biegają szczury. Dłużej nie wytrzymam - mówi robotnik Maciej Świtała

[fumiasty]

Mam rozumieć, że ci ludzie robią za darmo i jeszcze się na to godzą. Ja p!!@$!!ę, widać bezmózgów w kraju nie brakuje. Rozumiem, że człowiek na wiele się godzi jak nie ma pracy, a jedzenie po ulicy przecież nie biega, ale robić za free? Przy pracy na czarno albo godzimy się na kasę do rączki codziennie albo co tydzień. Nie ma pieniędzy nie ma pracy. Proste, ale oni nie dość, że nie

[G.....n]

@fumiasty: Inna sprawa, że nawet jeśli pracujemy na czarno to można dochodzić swoich praw w sądzie. Jeśli kilku kolesi pozwie tego pracodawcę to dostaną od niego zaległą zapłatę i on sam dostanie jeszcze karę za zatrudnianie na czarno. Nawet umowa "na gębę" to umowa. Problem jest jednak w czasie ile taka sprawa trwa. Wystarczy, że będzie problem z świadkami na rozprawach albo co chwile jakieś nowe dokumentacje wpływające na sprawę i

[Strus]

Nawet umowa "na gębę" to umowa

@Grafon: Pod dwoma warunkami - jeśli masz świadka i jeśli świadek nie zmieni zdania ;]

[alenacomnielogin_]

Jeśli faktycznie prace trwają nadal, to wykonawca dostanie 500 zł mandatu

k@!%a, 500 zł mandatu? Przecież to się w pale nie mieści, żeby gościu przebudowujący nielegalnie kamienicę za kilka milionów dostał ledwie 500 zł mandatu! Właściwie taka kara to po nim spłynie i dalej będzie robił, co chce.

[kolanin]

@alenacomnielogin_: nie jest to groźny bandyta co handluje bez pozwolenia szczypiorkiem ,żeby dorobić do emerytury więc o co chodzi ?

A tak na poważnie właśnie przez takie przepisy mamy taki kraj jak obecnie

[GilbertEatingGrape]

@kolanin:

@alenacomnielogin_ :

500 zł to można dostać za przejście na czerwonym, widocznie to ta sama kategoria wykroczenia:)

[qupi]

nasza siermiężna rzeczywistość budowlana- w ten sposób "buduje" wielu "inwestorów" po prostu nie płacąc lub dając jałmużny po wykonaniu na zasadzie:"bierz bo daję tyle bo jak będę miał kaprycho to nie dam w ogóle i co mi wtedy zrobisz?" może przesadzą ale połowa budów w Wawie była robiona w ten sposób

[SUBKULTURA_BIZNES]

@gav: i myślisz że "szef" zastraszony przez jakiegoś kmiecia z Podkarpacia podkuli ogon i da mu umowę do podpisania? Jeśli ta praca jest jedyną na którą kmieć ma okazję się załapać, to jeszcze będzie dyktował warunki? Zejdź na ziemię, Twoja utopia się nie sprawdza.

[kirex]

@gav: jak skończysz gimnazjum czy co tam chcesz i będziesz musiał iść do pracy a takowej nie będziesz mógł znaleźć, to wtedy pogadamy. Ciekawe czy jak nie będziesz miał co do garnka włożyć, to będziesz taki kozak i będziesz warunki dyktował.

[lysy_kudlacz]

Miałem podobnie. Remont pierwszego piętra szpitala w Otwocku "na batorego". Męczarnia jak ch. Duże luki w sprzęcie. Obiecany lokal "nie dotarł" do nas. Zorganizowaliśmy sobie noclegi w szpitalu na piętrze, wszędzie pył - obóz pracy. Za brak lokalu obiecano nam stałą dniówkę 180zł, praca do oporu-jak najdłużej się da, a później kłopoty zdrowotne, głównie z oddychaniem. Okazało się, że pracowaliśmy za marne 10zł na godzinę (Nie narzekałem ale za taką robotę co

[l.....o]

i to jest właśnie życie w Polsce a nie jakieś tańce z gwiazdami, seriale typu Julia i inne klony, ale młodzi wykształceni z dużych miast urodzeni na wsiach głosują na vel tuska bo im dobrze...

[R.....d]

Potępiam tego pracodawcę w 110%.

Ale do k#@#y nędzy jak można dawać się zwodzić za nos przez 3 miesiące, że bedzie wyplata - spiąc w piwnicach ze szczurami.... no ludzie!

RAZ - jeden raz dałem się wyruchać na wypłacie przy budowie, ja i wielu innych nie dostało kasy "bo tak - robisz na czarno, to poczekasz"

Po pierwsze jak tylko "pan szef" pojechal to my zaraz po nim - z wszystkimi narzędziami

[R.....d]

@DOgi: Myślisz, że w piwnicy trzymał te pensje ? ;-)

[Pawellos]

@Radbard: przeturlałem sie po dywanie :)))

[profesorek92]

Mieszkałem w tej kamienicy 20 lat... w pierwszej chwili myślałem, że to nie ta, a jednak...

Wyprowadziłem się w ostatniej chwili, przed akcją wyrzucania lokatorów.

Z grubsza sytuacja wyglądała tak, że kamienica została sprzedana, a nowy właściciel miał cel, wyrzucić ekspresowo mieszkańców, odremontować i sprzedawać mieszkania. Niestety był w tym niezwykle skuteczny - wyłączanie wody i gazu, demolowanie klatek schodowych, włamania do piwnic, podpalanie śmietników, zrywanie kostki brukowej itd.. Trudno to wszystko

[profesorek92]

@JokerBonifacy: *przez 40 lat wynajmować. W tym mieszkaniu mieszkał od młodości mój ojciec. Kiedyś czynsz był bardzo niski, opłacało się (bo to właściwie ścisłe centrum miasta), potem stopniowo zaczęli podnosić cenę, co spowodowało, że wyprowadziliśmy się.

[profesorek92]

@JokerBonifacy: Wynajmowaliśmy mieszkanie, tak samo jak wszyscy inni lokatorzy (w większości mocno starsi ludzie, którzy mieszkali tam od dawien dawna).

Cytując tytuł artykułu, "Mieszkańcy sprzedani razem z kamienicą".

[kolesio]

Wysokość kar dla takich przedsiębiorców budzi mój głęboki sprzeciw. Czy to sanepid, czy inspektor pracy mogą ukarać właściciela mandatem 500zł. Taka kara może być w jakimś stopniu dotkliwa dla sklepikarza sprzedającego marchewkę w sklepiku pod blokiem w małym miasteczku, ale nie dla właściciela sieci hipermarketów czy firmy budowlanej.

Powinno być chyba jakieś zróżnicowanie, czy to w zależności od dochodów, czy to od kapitału zakładowego.

[marekpiotr]

Chłopak dobrze zrobił idąc ze sprawą do gazety. Jak widać inspektor pracy niewiele mu pomógł, za to artykuł w gazecie może firmie co nieco zaszkodzić. Ciekawe tylko czy szefowie firmy wyciągną wnioski, propozycja że firma zapłaci jeśli artykuł nie każe się wskazuje że mogą być z tym problemy.

Obawiam się, że może go czekać długa rozprawa w sądzie, jeśli będzie chciał dochodzić swoich praw.

[d.....n]

@marekpiotr: I dziennikarz pokazał jak bardzo zależy mu na pomocy tym ludziom, a nie na sensacji. Bez mrugnięcia okiem opublikował ten artykuł nie bacząc na to, że z pewnością utrudni im walkę o swoje pieniądze. Hiena. Mógł udać, że nie opublikuje, poczekać kilka dni, które i tak by go nie zbawiły, zobaczyć czy tą kasę rzeczywiście dostali i dopiero opublikować.

[Arczijo]

Panowie robotnicy powinni zainwestować we wkładkę jajek. Za poł roku właściciel osobiście przyjedzie zapłacić wraz z odsetkami.