Papież Benedykt XVI nie spotka się w Meksyku z ofiarami księdza pedofila
To był największy skandal pedofilski w Kościele. Meksykański ksiądz przez kilkadziesiąt lat wykorzystywał seksualnie dzieci, także swoje, oraz seminarzystów. Jego ofiary domagają się spotkania z Benedyktem XVI. Papież jednak odmawia. Dlaczego?
damianoos z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 107
Komentarze (107)
najlepsze
- Precz z hipokryzją! Precz ze złodziejstwem! Precz z pedofilią!
Wtem odzywa się przechodząca ścieżką babinka:
- Panie, coś się tak tych księży uczepił!
Co dostaje przyszły ksiądz na 18 urodziny?
-Dmuchanego ministranta.
@Ryu: Oczywiście, nie powinien. Winien jest żołnierz i tylko on. Prezydent mógłby przepraszać za krzywdy wyrządzone przez podległe mu wojska tylko wtedy, gdyby dokonały się one na jego rozkaz.
Jeszcze jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary odpowiadał za przestrzeganie przez biskupów postanowień Crimen Sollicitationis, nakładającego ekskomunikę na każdego duchownego i wiernego, który ujawni przypadki molestowania władzom świeckim.
Polecam zapoznać się z tym dokumentem: http://www.youtube.com/watch?v=MwOV8QF9d88 - to od tego materiału BBC zaczął się prawdziwy szum wokół nadużyć i do powszechnej wiadomości trafiła informacja o istnieniu i egzekwowaniu postanowień dokumentu, który nakazywał wiernym
Aha - czyli nieistotne jest to, że takie było postanowienie Świętego Oficjum, liczy się fakt, ze twoja logika zakłada, ze skoro nie znali tych przepisów, nie musieli ich przestrzegać :-)
Otóż nie, nie musieli ich znać - to zdaniem biskupów było odwieść ich od zgłaszania nadużyć świeckim władzom i
Czy wśród świeckich członków społeczeństwa są pedofile? Tak
Czy powinno się ich karać w odpowiedni sposób? Tak
Czy skoro część członków KK to pedofile to znaczy, że jego głowa to "sk!!%ysyn" (jak to skomentował w arcyśmiesznym filmiku @Ryu:), że jest winny tego co się stało albo sam jest pedofilem (tak jak skomentował to @bombowiec:)? Nie
Czy papież powinien był sie spotkać z rodzinami ofiar?
jest taki dowcip...
Idzie sobie Karol Wojtyła z kamieniołomu do domu w czasie wojny i zatrzymuje go SSman.
-Halt!
Wojtyła zatrzymuje się.
-Papiren kontrolen!
Wojtyła rozkłada ręce i ze łzami w oczach mówi "nie mam"
Na to SSman podnosi broń przygotowując się do strzału.
W tym momencie otwiera się niebo i rozlega się doniosły głos.
"Stój! Nie strzelaj! Ten człowiek kiedyś zostanie papieżem!"
Na to SSman mówi...
-Okej, nie zabiję