Filmik robi wrażenie. Nie mniej jednak mam wrażenie że koleś już jeździł tą trasą i dobrze ją zna. Do tego dobry rower, kas, pewnie lata doświadczenia. Raczej to nie będzie "...die young". Pewnie jeszcze długo i szczęśliwie pożyje pasjonując się jadzą na rowerze :), czego mu szczerze życzę.
Mnie ciekawi, czy to na żywca wygląda tak makabrycznie jak na tym filmie. Oglądając mam wrażenie, że gościu jak idiota jechał bez widoczności na serię nieprawdopodobnych fuksów. Z drugiej strony, to specyficzne ustawienia kamery mogą dawać ten efekt. Tym bardziej, że podczas jazdy, a w szczególności szybkiej jazdy oczy działają zupełnie inaczej niż kamery. Podczas każdego luźniejszego fragmentu patrzysz mocno do przodu i widzisz z daleka miejsca które wymagają uwagi, wręcz zatrzymujesz
Komentarze (109)
najlepsze
jest to jeden z czołowych downhillowców z Peru i sądzę że przed nagraniem filmiku miał tę trasę obcykaną
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=r8h-LJ0jjHo#!
obejrzyj 2 razy, raz patrząc na rower prowadzący a drugi raz "z perspektywy koła". Trudność trasy nagle wzrasta dziesięciokrotnie.
A, no i za brak lusterek i oświetlenia z przodu to mandat powinien być ;)