@niepoprawny_marzyciel: Z jednej strony może i smutne, ale takich nauczycieli nam brakuje. Nie można się dziwić, że młodzież się nie uczy, skoro mają nauczycieli do dupy. Wiadomo, jak ktoś chce, to się nauczy, ale postawa nauczyciela też może demotywować. Np. taka sytuacja: wchodzi nauczyciel do klasy, rozkłada się, wyciąga komórkę i każe przerobić temat. To nie tylko wina "zainteresowanych". Nauczyciele też powinni się zainteresować nauczaniem. Decydując się na ten zawód wiedzieli
@niepoprawny_marzyciel: oczywiście to co mówi pococimojlogin to skrajne przypadki i zasługa niezbyt zainteresowanej młodzieży też jest spora, ale jeśli chodzi o przedmioty trudniejsze w zrozumieniu to jako jeszcze uczeń widzę dwie podstawowe przeszkody:
- Nauczycielom karze się gonić za materiałem, bo w końcu "trzeba przerobić", często wszystko podawane jest na szybko (patrz myślnik drugi), nie ma czasu by dokładnie wszystko wyjaśnić
- Nauczyciel goniący za materiałem podaje informacje w nie ciekawiej
@dcoder: Młodzi narzekają na bezrobocie, a wiedzą tylko tyle, ile przekaże im fanatyk stający na głowie... Jakość podań o pracę /od ludzi z wyższym wykształceniem/, która do mnie napływa nie jest kiepska - jest fatalna! Szczególnie od tzw. 'humanistów'...
@yogin44: PO świetnym profesorku, przyszła do nas taka świeżo po studiach, formułki z główki, to jedynie co na lekcji robiliśmy, to liczyliśmy ile raz powtórzyła słowo "prawda"
@NuGuns: Pociąg A jedzie z punktu X do Y z prędkością 32 m/s a pociąg B z pktu Y do Z z prędkością 35 km/rok. Ile wynosi średnia ilość dzieci na 1 ha pola kapusty jeżeli rok 2012 jest rokiem przestępnym?
@RobHajs: Zakładając że z 1 ha pola można zebrać 70 ton kapusty. Średnio zjadamy 20 gram kapusty dziennie, co daje ok 0,7 kg. na rok (przestępny lub nie). Z tego można wysnuć prosty wniosek, że na jedno małżeństwo przypada 0,7 dziecka na rok. Skoro prędkość pociągu do miejscowości Z wynosi 35km/rok to do miejscowości Z z pola jest przysyłanych 24,5 dziecka (35 km/rok x 0.7kg = 24,5 km x kg /rok
"Cóż, kiedy publikowałam te filmiki, nie było jeszcze tej całej afery na NK. Nie rozumiem, skąd w ludziach tyle zawiści do jedynego nauczyciela z prawdziwą pasją i chyba najbardziej uczciwego człowieka, jakiego znam. I przykro mi, że ktoś usiłował wykorzystać filmy, które umieściłam, przeciwko mojemu przyjacielowi." zieziorka
Miałem kiedyś takiego nauczyciela. Na każdej lekcji anegdota, co temat to pełno doświadczeń, często wykonywanych przez samych uczniów. Niestety bydło nie było w stanie docenić takiego skarbu. Był to dosyć wiekowy człowiek, z racji fryzury nazywany Gargamelem. Do dziś pamiętam zażenowanie jakie mnie ogarnęło gdy rozdał nam laski ebonitowe i kazał pocierać. Istna orgia a nauczyciel zupełnie nie potrafił ogarnąć wesołości jaka zapanowała w klasie. Głupawe kawały kwitowane "nie dowcipkować!" wzbudzały kolejne
Komentarze (95)
najlepsze
- Nauczycielom karze się gonić za materiałem, bo w końcu "trzeba przerobić", często wszystko podawane jest na szybko (patrz myślnik drugi), nie ma czasu by dokładnie wszystko wyjaśnić
- Nauczyciel goniący za materiałem podaje informacje w nie ciekawiej
Możecie zadawać pytania
"Cóż, kiedy publikowałam te filmiki, nie było jeszcze tej całej afery na NK. Nie rozumiem, skąd w ludziach tyle zawiści do jedynego nauczyciela z prawdziwą pasją i chyba najbardziej uczciwego człowieka, jakiego znam. I przykro mi, że ktoś usiłował wykorzystać filmy, które umieściłam, przeciwko mojemu przyjacielowi." zieziorka
Wiadomo coś więcej?
@Gorion103: co to jest to się domyślam, nie zmienia to jednak faktu, że to idiotycznie brzmi, przynajmniej w mojej opinii.
U mnie w zespole szkół wszyscy mówili i mówią do nauczycieli "sorze", "sorko".
Czasami nawet powstają takie zdania w których na 3 słowa przypada jeden sor...
Np. "Sorko, Sorka wie ze Sorka nie oddała nam sprawdzianów?" albo "Sor powie Sorce od JAZu, że Sorka >imie< Sorke szukała."
No to łap :-)
@Bartholomew: kto nigdy nie podmienił kartkówki/nie zrobił gotowca/nie dołożył nieoddanej kartkówki niech rzuci minusem.