@dzej_kob: Może właśnie dlatego, że był sportowcem? Zawodowym, nie amatorem. Po za tym, w Polsce w tamtych czasach nie dbano specjalnie o zawodnika - póki nie miał kontuzji, która go wykluczała z gry, to był na boisku. Teraz to wygląda inaczej: w przerwach w rozgrywkach leczy się mikrourazy, regularnie bada wszystko co możliwe, rehabilitacja po kontuzji jest dużo bardziej "profesjonalna", stosuje się odpowiednie diety, suplementy itp. Plus same predyspozycje człowieka do
@bartek1988: Generalnie Polacy nie są najwybitniejszymi piłkarzami patrząc na osiągnięcia. Niezależnie od tego facet był jedną z ikon tego sportu w Polsce.
@bartek1988: Nie dosc, ze byl bardzo dobrym pilkarzem (moze nie wybitnym, ale jednak), to wychowal dla naszego pokolenia kolejnego, rowniez dobrego zawodnika - swojego syna. Dla mnie to wystarczy, by uznac jego osiagniecia za wybitne.
Komentarze (65)
najlepsze
*wg sanepidu