tak, k!%!a, zjem, i będę jadł. nawet jeżeli miałoby tam być mięso z kota. przyzwyczajcie się ludzie, że nie mieszkamy w usa i nie idziemy do "maka" na śniadanie, obiad, deser i kolację, większość ludzi ogranicza się do jednego posiłku na jakiś czas. sam przez prawie rok jadałem co tydzień w mcdonaldzie, i co? umarłem, zgrubiałem? nie, żyję.
z fastfoodami jest jak z paleniem/piciem alkoholu, te całe kampanie anty- gówno dają.
Komentarze (19)
najlepsze
http://img65.imageshack.us/img65/6339/obesitygh2.jpg
z fastfoodami jest jak z paleniem/piciem alkoholu, te całe kampanie anty- gówno dają.
Wypisałem to wszystko żeby nikt już tego nie napisał.