Nie tylko 1% podatku. Prowizje bankowe i oprocentowanie kredytów na przykład również są tak wysokie ponieważ muszą pokryć horrendalne koszty kampanii reklamowych. Podobnie jest z innymi produktami i usługami.
Zdaję sobie sprawę, że wykop to nie miejsce na takie ogłoszenia. Cóz, wystarczy zaminusować - w pełni zrozumiem.
Skoro jednak jest jakiś wykop na temat jednego procenta to może ktoś zainteresuje się historią mojej siostry i jej chłopaka. Wszystko opisane jest na stronie internetowej www.krzysztofsiwek.pl Tam są tez informacje na temat tego, jak można przekazać jeden procent na rehabilitację Krzysia.
I co w tym złego. Skoro dzięki temu udaje im się zebrać fundusze, a bez marketingu tak naprawdę mało osób mogło by wiedzieć o ja jakiejś potrzebującej instytucji.
" Fundacja ta skupia się jedynie na działalności w stolicy, potrafiła wydać na reklamę w 2010 roku prawie 800 tys. zł. W 2002 roku było to skromne 17 tys. zł."
Widocznie marketing musiał się sprawdzić skoro tak podnieśli budżet.
Rażąca może być tutaj ta konkurencja wśród OPP. Z założenia mają to być organizacje pomagające potrzebującym. Tylko pojawia się problem stopniowania tego zapotrzebowania. Dochodzi do konfrontacji i wyścigu na to "kto jest bardziej pokrzywdzony i potrzebujący".
Ja przekazując 1% chciałabym aby ta moja darowizna poszła na pomoc. Poprzez reklamę ta moja pomoc może pośrednio przyczynić się do lepszego pozyskania funduszy, jednak automatycznie w umyśle zapal się takie światełko, że ta
Komentarze (10)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Zdaję sobie sprawę, że wykop to nie miejsce na takie ogłoszenia. Cóz, wystarczy zaminusować - w pełni zrozumiem.
Skoro jednak jest jakiś wykop na temat jednego procenta to może ktoś zainteresuje się historią mojej siostry i jej chłopaka. Wszystko opisane jest na stronie internetowej www.krzysztofsiwek.pl Tam są tez informacje na temat tego, jak można przekazać jeden procent na rehabilitację Krzysia.
Jeszcze raz przepraszam za spam
[Spam mode: off]
ps:
" Fundacja ta skupia się jedynie na działalności w stolicy, potrafiła wydać na reklamę w 2010 roku prawie 800 tys. zł. W 2002 roku było to skromne 17 tys. zł."
Widocznie marketing musiał się sprawdzić skoro tak podnieśli budżet.
Rażąca może być tutaj ta konkurencja wśród OPP. Z założenia mają to być organizacje pomagające potrzebującym. Tylko pojawia się problem stopniowania tego zapotrzebowania. Dochodzi do konfrontacji i wyścigu na to "kto jest bardziej pokrzywdzony i potrzebujący".
Ja przekazując 1% chciałabym aby ta moja darowizna poszła na pomoc. Poprzez reklamę ta moja pomoc może pośrednio przyczynić się do lepszego pozyskania funduszy, jednak automatycznie w umyśle zapal się takie światełko, że ta