Na swoim przypadku mogę powiedzieć że w Polsce nie jest źle... Wczoraj miałem niespodziewaną wizytę w rowie (błoto pośniegowe jest śliskie:-)) - momentalnie zatrzymał się jakiś samochód żeby sprawdzić co się stało - potem dojechały jeszcze dwa, w tym jeden busik z kilkoma ludziami (wyglądali na robotników wracających z pracy), którzy stwierdzili, że nie ma co dumać tylko trza wypchać i tak też zrobili.
@DaTaDany: właśnie, pierwsi do pomocy zawsze, żulki, robotnicy. Ale jak proszę 10 sąsiadów którzy i tak gdzieś jadą żeby pożyczyli prądu (3 minut, chodziło o 'wzbudzenie' akumulatora) to żaaaaden nie ma czasu bo już spóźniony. Za to wyjechać z zaspy to żulki i robotnicy nie zastąpieni ludzie :d
Macie rację że to zależy od konkretnego człowieka a nie narodowości. Nie macie racji jeśli myślicie że to nie zależy od kraju. Dla przykładu w USA nie pomaga się ludziom na ulicy z tego prostego powodu iż grozi to procesem taki żulek z ulicy mógłby (a ma do tego prawo) pozwać cię o cokolwiek a to że potargasz mu kurtkę a to że on chciał tam leżeć i robił to z własnej
@Andrzejkmicic: dobrze że nie podałeś tego pozwu przeciwko McDonalds za gorącą kawę bo jakiś czas temu na wykopie były szczegóły i kobiecie pieniądze się należały zdecydowanie...
@PlonacaZyrafa: w Rosji nie ma tak jak u nas kultury przechodzenia pasów - u nas jak ktoś jest na jezdni, to trzeba się zatrzymać. U nich po części jest odwrotnie. Pasy też są rzadkie :)
Komentarze (37)
najlepsze
jeden człowiek to jak jeden świat
Na pustej drodze ten człowiek z Toyoty prawdopodobnie zachowałby się bardziej po ludzku ... prawdopodobnie.
Skutek - cała akcja od lądowania do wyjechania
Komentarz usunięty przez moderatora