słuchajcie mam pomysł.. a gdyby tak jeśli nie uda się wnieść pomidorów na stadion to na jakis znak odliczać od 10 w dół żeby go troche nastraszyć, że niby udało się przerzucić?:)
Pomysł z pomidorami jest durny. Jak tylko zaczniecie rzucać politycy się zmyją i zacznie się pałowanie. Potem w TV usłyszymy, że banda chuliganów zakłóciła otwarcie stadionu narodowego.
@blublub: ale przecież nawet jak idziemy pokojowo nastawieni to i tak dostajemy po uszach, bo kibole zrobili rozróbę 2 przecznice dalej. Dla mediów i polityków wszystko jedno czy rzucamy pomidorami czy nie - tak czy siak jesteśmy chuligani i szantażyści bo mamy odwagę wyrazić swój sprzeciw (nawet w pokojowy sposób).
@Sangreal: Tylko jak będzie zadyma, to media dostaną tylko potwierdzenie tezy, którą od początku forsują i nawet w Internecie nie będzie można stwierdzić, że było inaczej. Zniechęci to tylko kolejnych ludzi a na kolejne protesty przyciągnie różnych rozrabiaków, których jedynym celem jest zadyma.
O wiele lepiej byłoby się zorganizować, skupić się w jednym rejonie stadionu i zaprotestować w jakiś pokojowy ale widowiskowy sposób.
Komentarze (125)
najlepsze
O wiele lepiej byłoby się zorganizować, skupić się w jednym rejonie stadionu i zaprotestować w jakiś pokojowy ale widowiskowy sposób.
@Adrian00:
Właśnie, dobre podłoże musi być ;) A murawę kładą, zdaje się, na początku lutego przed meczem reprezentacji :)
http://www.mmwarszawa.pl/389233/2011/10/10/wyniki-wyborow--zobacz-jak-glosowala-warszawa?category=news